2012-12-28

Podróż Jordania i Izrael

Opisywane miejsca: (3399 km)
Typ: Album z opisami

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. s.wawelski
    s.wawelski (08.11.2013 16:08) +1
    Przegladnalem Twoja podroz jeszcze raz aby sie zainspirowac, bo za miesiac tez tam jade...
  2. pattk
    pattk (13.03.2013 19:25) +1
    Jolu, wycieczka była z biura podróży. Szczegóły z nazwą biura, by nie robić z Kolumbera platformy reklamowej, wysyłam Ci w osobnej wiadomości. Serdeczne dzięki za wizytę w "mojej" Petrze. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła podziwiać Petrę w Twoim obiektywie. Pozdrawiam:)))
  3. jolrop
    jolrop (12.03.2013 23:42) +2
    Jeszcze obejrzałam Jerozolimę:) Bardzo nastrojowe zdjęcia wybrałaś. Tymi ścieżkami 3 lata temu spacerowalam, więc wszystko dobrze znane. Odświeżylam sobie i chyba mam już syndrom Jerozolimy, bo chętnie znów pojechalabym tam:) dzięki Patti za wspomnienia:)
  4. jolrop
    jolrop (12.03.2013 23:26) +2
    Na razie plusy na zdjęcia z Petry i + na podróż. Napisalabyś coś więcej o swoich wrażeniach, czy to była wycieczka z biurem czy tak samodzielnie wyruszyłaś? Chociaż w relacji czy komentarzu piszesz o grupie to proszę dopisz coś jeszcze:) Jordania z Petrą to absolutny priorytet na mojej turystycznej liście. Mial się zrealizować na przełomie marca i kwietnia br, wyszła Turcja i Petersburg:) Ale co się odwlecze to nie uciecze. Może we wrześniu? Dlatego tak zależy mi na większej ilości informacji:) Pozdrawiam serdecznie:)
  5. cairos
    cairos (01.03.2013 19:21) +2
    Piękna przygoda, ciekawie zrelacjowana.
  6. pattk
    pattk (10.01.2013 22:05) +2
    Czasem rzeczywiście mieszkańcy innych krajów zaskakują swoim ubiorem. Pamiętam (uwiecznione na zdjęciach) jak w Tunezji Polacy leżeli na plaży, a obok siedzieli miejscowi skuleni i ubrani w kurtki puchowe. Jednak w tym przypadku rzeczywiście było dość chłodno. Kurtka puchowa byłaby mocną przesadą, ale ciepły sweterek i koniecznie parasol, to absolutna podstawa.
  7. katarzyna
    katarzyna (10.01.2013 21:57) +3
    Interesujące zdjęcia. Krótka ale ciekawa relacja. Jak pytałam w zdjęciach, z ciekawości ile tam było stopni ? To prawda, że oni z tym zimnem przesadzają ? Np. My wyszlibyśmy w sweterku zimą czy czymś ciut cieplejszym a oni ponoć noszą golfy i zakładają kurtki, co dla nas jest niewyobrażalne bo byśmy się usmażyli :)
  8. eli_ko
    eli_ko (10.01.2013 20:54) +2
    podoba mi się ta podróż :)
  9. iwonka55h
    iwonka55h (31.12.2012 10:50) +3
    Ładna podróż, chociaż chętnie widziałabym więcej literek dotyczących opisów i szczegółów organizacyjnych wyjazdu.
  10. marger22
    marger22 (30.12.2012 23:23) +4
    Kolejna fajna podróż. Świetnie się ogląda takie miejsca. Marzy mi się Petra, Jerozolima, Morze Martwe... Z tym śniegiem w Petrze to kompletne zaskoczenie... Myślałem że zima to najlepszy czas na zwiedzanie tamtych rejonów... bo lato jest zbyt gorące...
    Bardzo mi się podobało. Pozdrawiam
  11. pan_hons
    pan_hons (30.12.2012 23:10) +3
    En-Boqeq to zapewne transkrypcja z hebrajskiego. Ein Bokek to zangielszczona nazwa i taki też jest polski odpowiednik, tak więc myślę, że oboje mamy rację:)
  12. pattk
    pattk (30.12.2012 22:33) +2
    Według linku niżej napisali, że En-Boqeq to oryginalna nazwa. Oboje mamy rację?
  13. pattk
    pattk (30.12.2012 22:12) +2
    Dzięki ! http://www.maplandia.com/israel/en-boqeq/
  14. pan_hons
    pan_hons (30.12.2012 21:15) +3
    Ta miejscowość-kurort nad morzem to chyba ta, prawda:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Ein_Bokek

    masz chyba złą nazwę a kolumber ci ją źle umiejscowił na mapie, na środku oceanu... Napisz do administratorki serwisu, Natalii, aby poprawiła lokalizację na mapie Ein Bokek.

    Ciekawą rzecz można się dowiedzieć, że tam jest położony bankomat najniżej na świecie, 421 metrów poniżej morza:)
  15. s.wawelski
    s.wawelski (30.12.2012 6:40) +2
    Dzieki za odpowiedz :-) O Petrze mysle juz od dawna, o Jerozolimie z reszta tez, ale jakos do tej pory nie moge sie wybrac - cos zawsze stoi na przeszkodzie... Ale mam nadziej, ze kiedys sie uda :-)
  16. pattk
    pattk (29.12.2012 12:03) +3
    Witaj Smoku ! W sumie 16 dni, ale w tym 5 w Egipcie. A dokładniej: 2 dni przed wyjazdem na objazd Egipt- Taba, później Jordania i Izrael, i znowu ostatnie 3 dni w Tabie. Wylot z Sharm el Sheikh, ale małe lotnisko jest też w Tabie. Minusem o tej porze roku na pewno jest pogoda, dużym plusem brak tłumów. Podczas zwiedzania Jerozolimy byliśmy czasem jedyną grupą.
  17. timu
    timu (29.12.2012 8:09) +2
    Każda kolejna relacja z Petry przybliża mnie do odwiedzenia tego miejsca. Przy okazji w Jordanii, chciałbym zobaczyć Wadi Rum. No może kiedyś ;)
  18. s.wawelski
    s.wawelski (28.12.2012 23:20) +3
    Czyli Petre mialas po lodzie :-) Chetnie bym tam pojechal wlasnie gdy jest ciut chlodniej. Jak dlugo trwala cala Twoja wyprawa?
  19. pattk
    pattk (28.12.2012 20:30) +2
    Bardzo dziękuję!:) Tekstu mało, bo zawsze myślę, że od tego są przewodniki. A to właśnie obraz ma pokazać klimat odwiedzanego miejsca i może zachęcić kogoś do kolejnej, ciekawej wyprawy. Raz jeszcze serdecznie dziękuję za czas jaki poświęciłeś na oglądanie zdjęć i za wszystkie plusiki. Pozdrawiam!
  20. pan_hons
    pan_hons (28.12.2012 20:00) +3
    Gratuluję świetnej wycieczki, trzy kraje, a każdy ma coś w sobie wspaniałego:) Dużo tu świetnych zdjęć, więc bardzo miło mi się oglądało Twą podróż, choć mało tekstu było. Plus oczywiście zasłużony:) Pozdrawiam!
pattk

pattk

pat
Punkty: 8793