2012-11-25
Podróż Biała przystań na Whitsunday Island
Opisywane miejsca:
Typ: Blog z podróży
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Natalio - nie wiedzialem , ze tam mozna zostac na noc. Bylem dwukrotnie, ale zawsze slyszalem , ze to niemozliwe - typowe mambo - jumbo sluchane od politycznie poprawniejszych, niz tego nawet wymaga miejscowa legislacja "proekologow" ...a pisze w cudzyslowiu nie przypadkiem. Mam nadzieje, ze bede tam jeszcze i tym razem zostane.
Rzecz druga - to nie jest rzeka! Rzecz nazywa sie Whitehaven beach inlet.i jest de fakto forma erozji, ktora kiedys rozdzieli wyspe na 2 czesci.
Rzecz trzecia Whitehaven, a nie Whitehaeven :) ...czyli Bialy Port, a nie Biale Niebo! ...ale sam ten blad kiedys robilem :)
Ostatnie - wiekszosc zdjec robionych na plazy jest ogromnie niedoswietlona. Gdy fotografujesz w warunkach swietlnych mocno odbiegajacych od przecietnych, musisz wlaczyc kompensacje ekspozycji. W tym wypadku ta kompensacja powinna wynosic minimum +1ev, a czesto nawet +2.
Nie zrobilas tego i przez to ten niesamowicie bialy piasek zrobil sie bury - taki calkiem baltycki i calosc nie wyglada na jedna z najpiekniejszych plaz swiata. -
...w naszej długości geograficznej porządne ludzie idą spać ... :-) ...
Dziekuje za poprawki dot. nie-rzeki, ortografii i nie-iguany.
Co do zdjec, nie zgadzam sie z krytyka - kolor niesamowicie bialego piasku to w rzeczywistosci zludzenie, duzo zalezy od swiatla, slonca i pory roku i dnia. Taki byl nasz wybor, aby oddac prawdziwy kolor (zdjecia z listopada, koniec lata w Queensland). Ale mamy je w RAW, zobacze po powrocie z podrozy dookola swiata za trzy miesiace (kiedy bede miala na to czas), czy zmiana ekspozycji nie wyglada sztucznie, czy dodaje zdjeciu jakosci (czh ujmuje).