Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
...skąd ja te słowa znam....i dzięki...za miłe słowa i odwiedzinki....
-
"Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht?
Gdzie ta koja wymarzona w snach?
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat?
Gdzie ta brama na szeroki świat?"
Dzięki tej podróży domyślam się, że zapewne dryfuje gdzieś na Archipelagu Chinijo...
-
..dzięki...
-
Wyprawa wielce oryginalna...dla fascynatów i zapaleńców. Musiało Cię to miejsce mocno zaintrygować, że się tam wybrałaś. Ale i my przy okazji dowiedzieliśmy się czegoś o tym maleńkim zakątku świata. Bardzo ciekawie go pokazałaś. Jest tu sporo naprawdę dobrych zdjęć. Gratuluję pomysłu i udanej eskapady :)
-
...ale to jest...kawałek za Lanzarote....czyli zadupie zadupia....używając Twojej nomenklatury....
-
czytałem ze lanzarote to zadupie alę nie myślałem że tak poważne; plus dla ciebie za dzielność:)
-
..jak już wspomniałam ten archipelag ...to park narodowy i rezerwaty ornitologiczne....turystycznie....nie wiem czy na takim odludziu można wytrzymać....ale może akurat....
-
Ireno, piękne te Twoje Kanary (no może Kanarki ze względu na niewielki rozmiar wysepek). A ja myślałem, że na północ od Lanzarote już nic nie ma. A tu takie cuda. Do tego tak ładnie pokazane. Myślałem, że jak będę się jeszcze kiedyś wybierał na Wyspy Kanaryjskie to będzie do pewnie Teneryfa ale Twoja Graciosa i Alegranza namieszały mi teraz w głowie... :)
Gratuluję podróży. Pozdrawiam -
Ireno, w ostatnim punkcie zamiast słów "Archipelag chinijo" którego trudno dopasować do konkretnego miejsca, wpisz "Lanzarote" i już:) W pierwszym i trzecim zamiast zbyt ogólnego "Wyspy Kanaryjskie" które trudno przypisać gdziekolwiek, lepiej wybrać jakąś konkretną miejscowość lub wyspę i już. Poza tym, jak jak niema jakiegoś miejsca w bazie danych, to je sobie można samemu dodać, ja tak samo robiłem, i nigdy mnie nie wyrzuciło na ocean. A kolumber wyrzuca na ocean te miejscowości, których niema i które ktoś kiedyś źle dopasował, i tyle. Według mnie jest to dobre rozwiązanie:)
A co do podróży, to gratuluję wyboru ciekawego kierunku, zupełnie nieznanego szerszemu gronu:) Super! Cieszę się, że z rodzinką miło spędziłaś czas i wycieczka się udała:) Pozdrawiam! -
Bardzo ciekawa wycieczka w mało znane miejsca :-).
A że Kolumber wrzuca nas czasami do oceanu na tę samą tratwę..., to dobrze, bo miłe takie nieoczekiwane spotkania wśród znajomych osób..,. :-) -
...bardzo dziękuję wszystkim za odwiedzinki i wspólny rejs....i cieszę się, że i Wam się tutaj podoba...
-
...no cóż Kolumber ...wrzuca nas do oceanu...ale może to i fajnie...ostatnio widziałam, że ramzesik też jest chyba w grupie ...trafionych i zatopionych...
-
To chyba dość rzadko odwiedzane wysepki. A co do upodobania Kolumbera do rejonu Zatoki Gwinejskiej, to i mnie tam ulokował kilkakrotnie - ostatnio przypisał mi ten rejon do podróży po Stanach.
-
Jutro tu jeszcze wrócę...
-
Cieszę się, iż przedstawiłaś rejs z tak mało popularnej części Hiszpanii.
-
..też prawda...
-
...bo to, że rzadziej się je, myślę o wyspach, pokazuje i oferuje jako cel turystycznych wojaży wcale nie umniejsza ich walorów!...
...a rodzinka czasami się przydaje ... :-) ... ! -
...ale tak bardzo chciałam zobaczyć te wulkaniczne wyspy...że namówiłam...resztę rodzinki...i połynęliśmy w rejs....
-
...no trochę rzadziej...to prawda...
-
...ten fragment Wysp Kanaryjskiej chyba rzadziej się znajduje w ofercie biur turystycznych?...
-
i nawet w to uwierzyłam...
-
....już kolejny raz Kolumber ...wmówił mi, że byłam na Równiku i moczyłam stópki...w oceanie....początkowo było to denerwujące...ale już się przezwyczaiłam...
-
Strasznie tu skaliscie :-) Wedlug mapy to ten rejs dosc dlugi musial byc, bo dookola Afryki... :-)