2012-01-18

Podróż Rastafarianistyczna wyprawa na czarny ląd

Opisywane miejsca: Etiopia
Typ: Album z opisami

W Etiopii spędziłam niecały miesiąc (w okresie styczeń/luty). W tym czasie pokonaliśmy ponad 4 tys. km pożyczanym, 8-osobowym busem.

Moje rady i spostrzeżenia:

- Tradycyjnie już jedynym środkiem płatniczym jaki zabraliśmy były dolary. Niestety procedury związane z wymianą pieniędzy w bankach są wyjątkowo żmudne i czasochłonne.

- Wizę etiopską w cenie 20 USD otrzymuje się na lotnisku.

- Język angielski jest raczej średnio znany, ale nie ma problemów z porozumiewaniem.

- Polecam bardzo dobry, oryginalny przewodnik LP Etiopia & Erytrea.

- Należy być czujnym niezmiernie i zawsze się targować, gdyż w Afryce KAŻDY zawyża cenę w stosunku do białego i chce go oszukać na każdym kroku. Jedynie w restauracjach ceny w menu są prawdziwe i nie podlegają negocjacjom.

- Kilkakrotnie próbowano nas oszukać w dość prymitywny zresztą sposób, który raczej nie powinien zaskoczyć nikogo z Polski.

- Na południu kraju można spotkać się z malarią, dlatego profilaktycznie zaleca się łykanie np. lariamu (do kupienia na polską receptę w czeskich aptekach).

- Na północy kraju panuje przyjemny klimat, na południu upały dochodziły do +43oC.

- Niestety podczas pobytu zostaliśmy pogryzieni przez przeróżne insekty typu pchły, komary, pluskwy. Nie we wszystkich hotelach znajdują się moskitiery, dlatego zalecam przywiezienie własnej.

- Tak jak w całej Afryce tak i w Etiopii przyjęło się wręczanie napiwków przewodnikom, kierowcom, etc.

- Czas w Etiopii liczy się od świtu do zmierzchu, czyli od 6 rano do 18 wieczorem, ze względów bezpieczeństwa nie podróżuje się nocą. Większość etiopskich dróg to niestety szutry, po których poruszanie się to prawdziwa mordęga; przejechanie 300km zajmuje czasami cały dzień. Niestety jest też bardzo dużo wypadków - widok krążących sępów nad drogą jest dość częsty.

 Pełny opis podróży

 

 

  • jezoro Tana
  • źródła Nilu Błękitnego
  • zamek w Gonderze
  • okolice Gonder
  • Gonder
  • góry Siemen
  • autochtonka :)
  • Debre Damo
  • Dolina Tigray
  • Dolina Tigrey
  • najdostojniejsze ze zwierząt :)
  • dzieciaki
  • cud natury
  • kościół w Lalibeli
  • Jinka - zachód słońca
  • mieszkanka Doliny Omo
  • safari - Arba Minch
  • safari - okolice Arba Minch
  • safari - Arba Minch
  • Arba Minch: crocodil market
  • Na targu
  • Dolina Omo
  • Dolina Omo
  • W drodze

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. przedpole
    przedpole (21.01.2012 9:53) +1
    Dziękuję za przypomnienie mi mojego wyjazdu do Etipopii.Wspaniały kraj.Spośród 63 które odwiedziłem Etiopia jest bezapelacyjnie Numer 1.Generalnie zgadzam się z Twoimi uwagami,ale z wymianą dolarów na birry nie miałem żadnych problemów i też nie byłem świadkiem żadnego wypadku .Kraj absolutnie polecam i to szybko,gdyz globalizacja t już puka tam do drzwi.Pozdrawiam
  2. asta_77
    asta_77 (19.01.2012 10:23) +2
    Też bym chętnie poczytała coś więcej. Jak sie poruszałaś po kraju?
  3. wormsworld
    wormsworld (19.01.2012 0:40) +2
    co zdjęcie to ciekawsze i piekniejsze:) właśnie ..bedzie więcej?
  4. timu
    timu (18.01.2012 15:13) +3
    fajny wstęp.. będzie więcej? :))