Witam wszystkich. Bardzo mi się spodobał ten portal, dlatego postanowiłem dodac jakieś zdjątka. Na poczatek Paryż. Wszystko juz chyba o tym mieście napisano, nic więc odkrywczego nie wymyslę. Niemniej jednym chciałbym się podzielić. Otóz polecam wszystkim wizytę w Luwrze o późnej porze. Cisza, spokój i magiczne połączenie historii zaklętej w tych murach z jakims kosmicznym wrażeniem, które sprawia podświetlona piramida ze swoim idealnym odbiciem. Wokół tylko dzwięk przelewającej sie wody i smętnego saksofonu. Niezwykłe, niezwykłe wrażenie...
pozdrawiam...
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Nocne zdjęcia mają klimat niesamowitości. Lubię takie zdjęcia.:) Te same miejsca zalane słońcem, to coś diametralnie innego.
-
Całkiem przyjemna galeryjka :)
-
Miłe wspomnienia. Nocny Luwr super !!!
-
...poza literacka francuzczyzna, lub raczej grypsem z Bastylii.... :_)
-
Zgadzam się z przedpolem. Zobaczyć wypada, wracać niekoniecznie. Do dziś jednym z wyraźniejszych wspomnień jest widok naburmuszonych kelnerów, którzy udają, że nie rozumieją żadnego języka poza literacką francuszczyzną...
-
Nie jestem zbyt wielkim miłośnikiem Paryża,ale uznaję ,że to jedno z takich miejsc ,które szanujący się podróżnik powiniem odwiedzić.Galeria całkiem udana.Odświeżyłem sobie moją wizytę sprzed ćwierć wieku. Pozdrawiam
-
Bardzo sympatyczne migawi z Paryza. Z przyjemnoscia obejrzalem :-)
-
Dawno mnie w Paryżu nie było więc chętnie obejrzałam zdjęcia.
Podobnie jak przedmówcy, nie jestem fanką Paryża, ale zgadzam się, że to miasto trzeba zobaczyć. Pierwszy raz byłam tam, mając 17 lat i wtedy było to dla mnie absolutnie wyjątkowe przeżycie - wrzucałam monety żeby wrócić i po latach wróciłam - niepotrzebnie - tłum w Luwrze (fak, byłam w środku dnia), kolejki pod wieżą, i dziwny brak romantycznego klimatu - jedynie odwiedziny w muzeum d'Orsay sprawiły mi przyjemność. Ciągle nie mogę się zmobilizować do wrzucenia moich zdjęć, ale z przyjemnością obejrzałam Twoje ;) Czekam na kolejne ;)))