Ostatni tydzień września, pogoda taka o jakiej lipcowi turyści i wczasowicze mogli tylko pomarzyć. Plaża pusta jak okiem sięgnąć. Bałtyk? Dość chłodny, ale to chyba nic nadzwyczajnego. Stopy można było pomoczyć. W miasteczku wszystko jeszcze otwarte. Można się obkupić we wszystkie rodzaje foremek, łopatek, wiaderek, gustowne stroje na każdą okazję, sztuczne mewy, latarenki morskie, biżuterię z bursztynem, egzotyczne muszle... Co komu w duszy gra. Tylko sprzedawcy jacyś tacy apatyczni. Nie wiem czy to jesień na nich tak wpływa, czy sami mają dość hałasu i tłoku w sezonie letnim. Cisza, nawet na głównym deptaku panuje cisza. Jedynie w ogródkach i restauracjach cicho (!) gra muzyka. To są zalety (przynajmniej dla mnie) Bałtyku po sezonie.
Darłowko jest praktycznie wypoczynkową dzielnicą Darłowa. Miejscowości nad Wieprzą, w środkowej części wybrzeża. Większość infrastruktury znajduje się po zachodniej stronie rzeki. Obie strony łączy rozsuwany most (tylko dla pieszych), który przepuszcza łodzie i kutry o pełnej godzinie.
Od dłuższego czasu miałem ochotę wybrać się na morskie połowy dorszy i potraktować to jak przygodę. Tym razem się udało. Wybrałem kuter, umówiłem się z kapitanem i o godzinie 5:45 czekałem żeby wejść na pokład. Most rozsuną się i około 20 jednostek wypłynęło na morze. Kutrem zaczęło huśtać, co jakiś czas pokonywaliśmy fale na których stateczek szybował 2 metry do góry po czym gwałtownie spadał. Oblał mnie zimny pot, a serce zaczęło walić jak szalone. Pomyslałem sobie, że tak właśnie zaczyna się choroba morska. Bałem się, że tego rejsu długo nie zapomnę i będą to najdłuższe godziny w moim życiu. Na szczeście po pół godzinie przeszło mi zupełnie. Przypłynęliśmy na pierwsze łowisko i zaczęło się wędkowanie.
5 złapałem :)
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Dzięki za możliwość poznania Darłówka:) Fajna podróż, bogata w piękne zdjęcia:) Pozdrawiam!
-
Fajne zdjęcia, też wolę zwiedzać po sezonie. Dobry pomysł z tym kutrem.
-
...bardzo mi się spodobalo Twoje morze po sezonie :)
-
Ja poprosiłem o zrobienie filetów z mojej zdobyczy.
I to był błąd! Do tej pory pozostaje taka pewna doza nieufności, czy aby nie zanabyłem w drodze kupna... :) -
Jak ja bym chciał na dorsza. Ale żona nie pozwala - może myśli, że skończy się na imprezowaniu i zakupie rybki w sklepie? :)
-
Sztorm robi wrażenie :)
-
sztorm w Darłówku-może nie widziałeś
http://kolumber.pl/g/141616-10%20w%20skali%20Beauforta. -
witam na "moim" terenie-szkoda że nie trafiłeś na sztorm,a ja na mgłę :)
-
cicho, spokojnie i leniwie, w sumie fajnie po tym sezonie.