2011-06-04
Podróż Introspekcja nocą ...i to Nocą Muzeów
Opisywane miejsca:
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
To prawda Piotrze co piszesz mało osób prezentuje muzea, ja jak Ci wcześniej pisałam mogłabym siedzieć godzinami i patrzeć na zbiory. Do Łodzi również kiedyś się wybiorę.
-
Kolejny, nieznany dla mnie punkt odkrywczej Łodzi. Brawo Piotrze.
-
W to nie wątpię. Zwłaszcza, że jest z kim ów czas spędzać :-)))
-
Arnoldzie.Robercie, nie mamy w Łodzi takich dzieł, ale jest miejsc parę, w których sporo czasu spędzić można...
-
Piotrze, kiedy byliśmy z W. w sierpniu 2006 na koncercie Davida Gilmoura, to najwięcej czasu w Gdańsku spędziliśmy podziwiając "Sąd ostateczny" Memlinga :-)
-
jak zwykle, z przyjemnością, zwiedziłam z Tobą, kolejną cząstkę Łodzi :)
-
Aniu, a będziesz z ekipą?
-
nigdy nie byłam w Łodzi w sensie jej zwiedzania, bo przejazdem to i owszem ale wybiorę się na bank, bo Łódż mam blisko, a nawet gdyby była daleko, to nie przeszkoda.....
-
Noc Muzeów tym razem odbyła się bez mojego udziału niestety, ale zimą znalazłem dużo czasu na Muzeum Powstania Warszawskiego. Wywarło na mnie wielkie wrażenie.
-
...Gdańsk bez wątpienia warty odwiedzenia!
-
Też wybrałam sie na nocne zwiedzanie, ale po odstaniu w jedenj kolejce ( nie napisze ile stałam) odwiedziłam jeszcze tylko Gdańskie Muzeum Narodowe. Znajduje sie kawałek od starówki i bez kolejki można było podziwiać piękne eksponaty. Za rok zapraszam do Muzeum Narodowego.
-
Zawsze miło mi się spaceruje z Tobą po Łodzi, wstyd się przyznać, ale nie byłam na Radogoszczu. Twoje zdjęcia uświadomiły mi, że najwyższy czas to zmienić. Pozdrawiam :)
-
Przypomnial mi sie wspomniany przez Ciebie film. Ogladalem go tylko raz, wlasnie wtedy, gdy wszedl na ekrany. Twoja "podróż" to poniekad drugi seans...