Miał to być mały "skok w bok" śladami starej komedii włoskiej Pietra Germiego "Rozwód po włosku" (1961), z radościa mogę skonstantować, że od półwiecza duch błogiego dolce far niente panuje w mieście!
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Piękne miasteczko, bardzo fajnie pokazałaś. Super detale. Pozdrawiam
-
Świetne porównanie z filmem; miałam bardzo podobne wrażenia podczas zwiedzania Cefalu:) Mi piace!
-
nie byłem w Cefalu,bo nie było to miast w planie zwiedzania Sycylii,a w Palermo (było w planie) nie mogłem znaleść płatnego parkingu,wszystkie były zajęte-podróżowanie samochodem bywa kłopotliwe
-
Ooo, bo juz sie przestraszylem, ze to Ty sie tu rozwiodlas... :-))