Zaniepokojenie mieszało się z ciekawością - czy w tym jednym z najbardziej znanych miejsc kultu maryjnego na świecie również przeważać komercja i nachalny handel czy jednak znajdę tam miejsce na skupienie i wyciszenie.
Fátima - miasteczko w środkowej Portugalii rozsławione dzięki trojgu małym pastuszkom, którym w 1917 r. ukazała się Matka Boska i przekazała im tajemnice.
Może trafiłam do Fátimy we właściwym czasie, a może tu po prostu tak jest - inaczej niż w Lourdes, Częstochowie czy La Salette. Handel istnieje - bo to przecież główne źródło utrzymania mieszkańców, ale daje się odczuć niewidoczną granicę między sacrum a profanum. Na terenie sanktuarium kupić można jedynie świece intencyjne - zwykłe w różnych wielkościach, które bierze się pozostawiając określoną kwotę. Portugalczycy jednak używają - początkowo szokujących nas - figurek intencyjnych, wykonane z wosku obrazują potrzeby modlących, są więc figurki dzieci, dorosłych, części ciała, ale też domy, samochody ...
Ale wokół panuje spokój, z głośników saczy się cicha sakralna muzyka uspokajająca i sprzyjająca skupieniu. Wiele jest miejsc, w których temu skupieniu i rozmyślaniu można się oddać - Bazylika MB Różańcowej - tzw. stara Bazylika, super nowoczesny Kościół Trójcy Przenajświętszej czy wreszcie kaplica Objawień z figurą Matki Boskiej Fatimskiej - prawdziwe serce Sanktuarium, do którego częśc pielgrzymów zmierza na kolanach, po specjalnie wytyczonej alejce.
Plac przed Bazyliką, a właściwie pomiędzy Bazyliką a Kościołem Trójcy jest ogromny, ale nie przytłaczający przestrzenią. Czas płynie wolniej, choć nie leniwie. Ludzie przychodzą, odchodzą, zostają, wracają i trwają na modlitwie, rozmyślaniu.
Natomiast wokoło toczy się normalne życie, sklepy, kawiarnie, restauracje czekają na gości - kuszą smacznymi potrawami i dobrym porto. A na kramach oprócz wszystkich możliwych pamiątek z Matką Boską, znaleźć można świeże powietrze za jedyne 2,90 Euro.
...zaskoczony jestem nowoczesnym wystrojem pokazanym na Twoich zdjęciach...
...a tak na marginesie Różaniec, to nie jest łatwa modlitwa...