2011-04-14
Podróż Piaski Jordanii
miasto lotnisko amfiteatr droga pustynia skały port meczet wykopaliska plaża wielbłady beduini toyota malowidła naskalne lawrence z arabii wąwóz wydma skała nabatejczycy kolumnada grobowiec świątynia skarbiec architektura piaskowiec morze martwe błoto
Opisywane miejsca:
(340 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Gratuluję Petry i zazdroszczę. Miałem okazję być w Jordanii dwukrotnie służbowo - w Ammanie i Akabie. Udało się znaleźć trochę czasu na krótki wypad nad Morze Martwe i do Gerazy (Jerash), ale Petra była - niestety - poza zasięgiem. Pozdrawiam.
-
To jest zawsze dylemat przy krótkich wyjazdach - czy spróbować choć pobieżnie poznać jak najwięcej miejsc, czy też skupić się na kilku wybranych. Ale ten niedosyt jest fajny, dzięki niemu znowu ciągnie w świat :)
-
Może ja za krótko bylam i dlatego mam uczucie niedosytu...
-
Fajnie opisany wyjazd. Petra zrobiła także na mnie wielkie wrażenie, choć trudno oddać to na zdjęciach. Natomiast moje zupełnie osobiste odczucie jest takie, że trzeba to raz zobaczyć, ale nie ma po co wracać...
Pzdr/bARtek -
Świetne!
-
Od zawsze jak ten uparty osioł z Twojego zdjęcia powtarzam mantrę, że kraje kręgu kultury arabskiej nie należą do moich ulubionych destynacji podróżniczych, z wielu względów, nie zmienia to jednak faktu, że Jordanię ukazałaś całkiem w pozytywnym kontekście. Bardzo fajnie napisana relacja, okraszona całkiem ładnymi zdjęciami, zwłaszcza z Petry. Chyba dla tej Petry właśnie mogłbym zrobić wyjatek. Trochę brakuje mi w tych krajach zieleni, cudownej, soczystej, kojaco działającej na oczy zieleni. Natura bardziej rwie do dzungli niż na pustynię, pozwalając snuć fantazyjne wyobrażenia znacznie bardziej interesujące właśnie tam, a nie na pustyni. Po drugie pustynne temperatury to nie dla mnie.
-
Dzieki - a Jodanię polecam na dłużej niż moje 6 dni ;)
-
Ladnie opisana krótka wakacyjna przygoda :-) Tez sie wybieram w tamten rejon juz od jakiegos czasu, ale na razie bezskutecznie, choc już nawet 2 razy w Ammanie byłem... :-)
-
Zdjęcia oglądane wczoraj dziś przeczytana relacja i wielki plus!
Pozdrawiam-)