2010-12-14
Podróż Rejs po m. Egejskim, Rodos->Karpathos->Kreta->Santorini
Opisywane miejsca:
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
I jeszcze jedno. Jak czyta sie dowolny przewodnik ZAWSZE w nim znajdziesz co sie je w danym kraju. Boże co za nuda jeśli ktoś z kolumberów o tym pisze. Było się tu i tam, piło niejedno wino (akurat gustuje w tym trunku dość obficie) ale zeby rozpisywać się o kawkach czy śniadaniach w kraju X? Lipa jakaś. Nuda. A jednak ludzie poznają kraje przez żołądek. -
dzieki za rzeczowe opinie. Sam z przyjemnością przeczytałem artykuł o Fuerteventurze i doceniam to że komuś się chciało oraz że autorka ma ewidentnie talent pisarski. Po to na pewno jest Kolumber.
Zaraz przy tym czytaniu zastanawiałem się (jako były mieszkaniec Hiszpanii) wiem jaki procent jest rzeczy fajnych a jaki rzeczy zwykłych/niefajnych na tej wyspie. I na zasadzie tego benchmarku wiem ze wiekszość tych artykułów wybiera rzeczy fajne i przekoloryzowuje dany region. W efekcie czytelnik jest na wdechu i chce tam jechać (jak ja po przeczytaniu tego artykułu). Czyli właściwie kolumberzy robią darmową reklamę turystyczną regionów. Autorka spokojnie powinna poprosić gubernatora wyspy o donacje za ten tekst.
A gdybym ja pisał takie teksty to napisałbym inaczej. Np. wspomniałbym że pomimo tego ze w Hiszpanii jest naprawdę pieknie, localsi mają świeto w którym przez 2 tygodnie strzelają petardami pod twoim oknem. Schodzisz na dół, przeganiasz ich, dzwonisz na policje a oni potem mowią ci zebyś spadał do polski bo oni tak mają. Tylko czy ktoś chce tu znać real life? Czy w ogóle da się tekstem przekazać real life?
Tym prostym przykładem widać ze proporcja rzeczy fajnych i rzeczy niefajnych jest w artykułach zwykle zaburzona.
Zatem po co jest pisać? Dla mnie chyba ważniejsze są po prostu fotki. Po prostu obrazy jak tam jest. A story można sobie dopisać lub założyć ze jest tak jak wszędzie. Ludzie mają swoje zachowania wredne i fajne. W proporcji zwykle takiej samej na całym swiecie. Jak mnie okradali w Barcelonie to oczywiście można wysnuć wniosek że to miasto jest troche bardziej niebezpieczne niż inne. I to prawda, przeczytałem to w jakimś rankingu.
Jak to powiedział kiedyś LEM. Dla niego nie ma już sensu wlewać kolejnych słów w morze informacji, które nic nie zmienia. W dodatku na to trzeba mieć czas.
Myslę sobie ze ludzie lubią zapamiętywać te najlepsze rzeczy. I dlatego to piszą. Jednak ja lubie się katować rzeczami wszystkimi. Po to aby tak naprawdę rozumieć.
Dobra, ale wracając na ziemie. Opiszę trochę ten rejs. Miejcie z tego choć odrobinę przyjemności.
Wrzuciłbym też Santorini ale na tym portalu to już chyba troche nuda.
-
to zależy do czego chcemy używać kolumbera :) ja nie robię tu prezentacji najpiękniejszych fotek, w stylu konkursu fotograficznego. Ja po prostu wrzucam prawie wszystko na jakiś temat w celu posiadania tego w sieci. i Już. Wiem wiem dramat, zajmuje dyski agory :) To po pierwsze.
A po drugie. Raczej nie robię z zasady fotek artystycznych (nie szukam tak zwanych momentów) dlatego że życie nie jest zbiorem momentów tylko zbiorem przypadkowych, zwyczajnych chwil. Selekcja artystyczna zaburza tak naprawdę realność świata. Dlatego piękno jest w przypadku i zwyczajności. Tak własnie przebiega każda wycieczka. Udawanie ze jest inaczej jest oszustwem.
Z tych obu powodów nie spodziewam się komentarzy i wybacz ale jest to raczej introwertyczna składnica fotek w celu posiadania tego w bezpiecznym miejscu.
Ale oczywiscie szanuje dorobek innych i to że kolumber to w istocie taki konkurs na najciekawszą fotkę swiata. Spoko. Tak trzymać.
-
hey mediterranus. Potraktuj to jako podpowiedź, wskazówkę, ale na twoim miejscu robiłbym większą selekcję zdjęć i zamieścił tylko te najatrakcyjniejsze i przykuwające wzrok. Większość twoich zdjęc się powiela i jest nijaka, nie prezentuje nic więcej jak tylko skrawek lądu i kawałek morza, a rejony które odwiedziłeś są piękne, wielobarwne i urzekają detalami. Całość się niestety zlewa i nie zachęca do obejrzenia, czego przykładem jest brak zainteresowania innych kolumberowiczów, brakiem plusów i komentarzy. Taka moja osobista dygresja. Pozdrawiam.