2010-11-21 - 2010-12-14
Podróż Celtycki koniec świata
hebrydy zewnętrzne western isles szkocja szkockie wyspy zabytki góry jeziora morze plaża wieś wyspa samochód przyroda hostel oban mccaig's tower dunollie castle duart castle lismore lighthouse ardnamurchan lighthouse eirisgeidh eriskay south uist uibhist a deas loch druidibeg howmore tobha mòr black houses blackhouse whitehouse dzikie kuce orasaigh teampull mor pollachar standing stone beinn a'charra benbecula baile nan cailleach uibhist a tuath north uist beàrnaraigh na hearadh berneray south harris ceann a deas na hearadh ceann a tuath na hearadh north harris eilean leodhais isle of lewis dun carloway broch callanish stones garenin na gearrannan blackhouse village arnol clach an trushal lews castle eye peninsula isle of skye wyspa skye
Opisywane miejsca:
(316 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Rewelacyjne, nostalgiczne pejzaże i nastroje!
-
...jeszcze tu wrócę...! :)))
-
fantastyczna podróż.... aż zgrzytam zębami z zazdrości ;) piękne kolory, niesamowity nastrój i brak ludzi - jak dla mnie idealnie... pozdrawiam!
-
cieszę się, że wróciłeś, ale jeszcze bardziej cieszę się z tego, że mogłem ci dać tyle radości. i to czym? kamieniami! jak to niektórym niewiele do szczęścia potrzeba. ale spoko, znam ten stan:-)
co do przygody... może nie jest to spływ amazonką, czy wdrapywanie się na dach świata, ale... w rzeczywistości te miejsca ze zdjęć robią stokrotnie większe wrażenie. to chyba wystarczy:-) -
Cudne miejsca i świetne klimaty. Dziękuję za zaproszenie, przybyłem spóźniony ale nic nie straciłem bo widoki ponadczasowe i megality prawie wieczne. Uwielbiam Twoje fotorelacje, jest na nich cisza, bezludzie i wszystkie kolory od słońca do mgieł, od lata do zimy. Znalazłeś świetne miejsca i przeżyłeś świetną przygodę, tak sądzę. Super.
-
@loca: z perspektywy prawie dwóch miesięcy mi też zaczyna się podobać, ale na miejscu zaczynałem mieć dość. ja jednak jestem stworzony do cieplejszych klimatów;-)
@bartek: obawiam się (świadczy o tym twój entuzjazm;-), że było o jedną szklaneczkę za dużo;-) a poważniej - dzięki!
@smok: nam bardzo pobieżne (bardzo!) objechanie wysp zajęło pięć dni. tyle chyba jeszcze wygospodarujesz? polecam!;-) -
No i kiedy ja to na własne oczy wszystko zobaczę???? Życia mi nie starczy :-)
-
Zfieszu, świetnie, świetne.... jestem już po trzeciej szklaneczce :) trunku z jednej z wysp z Twoich zdjęć, ale deszcz i plucha za oknem w połączeniu z tym pięknym końcem świata wymagały wzmocnienia odbioru...
SUPER!
Pzdr/bARtek -
hhmmm....nastrojowo,nastrojowo sie zrobilo...pogoda i swiatlo akurat sie podpasowaly, dodaly swoistego klimaciku,nie powiem. Uklon z mojej strony i un saludo:)
-
@piotr: e tam, plusy plusami... ważne że zupełnie po słowiańsku szastasz komentarzami!:-)
@dejavu: nie wiem czy cię to pocieszy, ale u nas jest podobnie. może nie tak ekstremalnie, ale też biało i zimno:-( niemniej, cieszę się, że mogę cię "rozgrzać". cała przyjemność po mojej stronie!;-) -
wiesz zfieszu.. powaliła mnie biel za oknem, a podmuchy lodowatego wiatru dołożyły jeszcze swoje trzy grosze..
a u ciebie wśród tych zdjęć tak cieplutko.. i za nic nie uwierzę, że było zimno.. napewno nie tak, jak teraz u mnie.. strach spoglądać na termometr.. -
Cóż, szkoda, że nasz Kolumber pozwala tylko tak po szkocku plusami szafować...
-
@dejavu: wstawaj, wstawaj dziewczyno! to nie wypada... ;)
@robert: na hebrydach poznałem szkockie powiedzenie: "jesli nie lubisz szkockiej pogody (w domyśle pada, albo bardziej pada) poczekaj piętnaście minut..." i to się często sprawdzało. przy czym pod koniec października trudno spodziewać się upałów:-) co do fotek, to oczywiście jest to wybór z kilku setek, więc parę ciekawszych się trafiło;-)
a relacja powstaje i prędzej czy później się tu pojawi. wydajemi się, że hebrydy mimo geograficznej bliskości, są jednak sporą egzotyką, więc zdecydowanie zasługują na poważne potraktowanie. ale najperw muszę skończyć "walkę" ze zdjęciami z lewis i harris. -
Świetny komentarz poniżej. Mam podobne odczucia. Choć z autopsji wiem, że w Szkocji, gdzieby nie popatrzyć tam królują piękne kolory. Zdjęcia perfekcyjne, widzę że Zfieszu osiągasz w tym poziom highlanderski :)
kilka zachmurzonych, ale w Szkocji tego nie idzie uniknąć. Jedno czego mi brakuje, po zachęcającym wstępie, to sprzedania swych odczuć. Jestem ich niebywale ciekaw. Robiąc odstępstwo od zasady, mimo oszczedności w słowa, daję plusa. Za czarujące zdjęcia z jeszcze bardzie czarującego kraju.
P.S. Gościłem w Oban i wielce mi przypadło do gustu, zwłaszcza że miałem szczęście do pogody
Pozdrawiam -
patrzę na to, co za oknem i.. padam do twych stóp!
przywróciłeś mi wiarę w to, że kolory jednak istnieją,. i że słońce potrafi świecić.. CUDNIE!!! -
jeszcze raz wielkie dzięki za oceny i komentarze. a zakątek... co ja będę gadał... naprawdę uroczy! dlatego mam problem z jego opisem:-(
-
Piękny ten koniec świata, uwielbiam takie pustkowia, trzeba będzie przyjechać.
-
Od nostalgii w zatokach i na wrzosowiskach, przez ubaw z uroczymi kucami zmierzam w zmiennym nastroju do budki telefonicznej ... ale , że kolumber zwolnił, to zatrzymam się tu na dłużej, a Ty spokojnie deserek wsuń.
-
Piękny ten Twój koniec świata :)
-
Bardzo udana wycieczka i sama relacja, wspaniałe pejzaże, bezkresne horyzonty i pustka, normalnie aż chce tamtędy się powędrować albo chociaż pojeździć, dzięki za zaproszenie, pozdro!
-
panowie - podziękowania!:-)
marcin: jak się zdecydujesz - wpadaj, pokażę ci okolicę. tylko nie zapomnij pogody! bo wierz mi, że w deszczu wyspy są bardzo depresyjne:-) -
Zfieszu, po prostu miodzio. Wspólnie z Michałem wywołujecie we mnie nieodpartą chęć wyjazdu na Wyspy, które dotąd w moim wyjazdowym rankingu plasowały się dość nisko :)
-
Fantastyczny "spacerek".