Podróż Obrazki z Teneryfy
Wakacje......fajny czas kiedy człowiek chce się wyluzować i odpocząć po kilku miesiącach, albo całym roku pracy. W moim przypadku zawsze planowaliśmy je kilka miesięcy wcześniej. Tym razem też tak było. Tylko sam wyjazd był inny niż poprzednie... pojechaliśmy na słoneczną wyspę kanarkową bez córek...Za to wakacje zawsze są okazją do robienia zdjęć. I tym razem miałem kilka priorytetów choć wyszło inaczej. No cóż trzeba być elastycznym i dopasować się do warunków... nawet pogody.
Urokliwe miejsce gdzie można podziwiać niesamowite klify schodzące wprost do morza. Wycieczki morskie prawie zawsze gwarantują spotkania z delfinami :)
Pośrodku wulkanicznej Teneryfy wznosi się stożek wulkanu Teide. 3718 m wysokości to duma Hiszpanii i przez to, że jest to kraj europejski to szczyt zalicza się jako trzeci najwyższy w Europie. Sam wulkan otacza park narodowy Cañadas, w którym krajobraz księżycowy to coś normalnego. Wśród drobnej roślinności buszują całe stada królików, które są codziennie odławiane przez wielu łapaczy :)
Ostatni dzień przed wylotem spędziłem na poszukiwaniu ciekawych tematów dla fotografa. Jadąc autostradą zaciekawiła mnie Czerwona Góra (Montaña Roja). A jak się okazało bliżej raj dla miłośników sportów wodnych. Kilka godzin zaowocowało całą masą zdjęć. Po kiterach i surferach, odwiedziłem pobliską plażę, gdzie młodzi chłopcy próbowali pływać bez wiatru wykorzystując wysokie w tym miejscu fale.
No i byłoby więcej jeszcze interesujących zdjęć, ale zważywszy na nasze rozmowy kolumberowe stwierdziłem, że nie wypada pstrykać opalających się golasów na plaży nudystów tuż pod stokiem Czerwonej Góry :)
Niedaleko hotelu miałem upatrzony zakątek pod skałą, który pięknie prezentował się w promieniach zachodzącego słońca. Odwiedziłem go kilkakrotnie "męcząc" zwłaszcza jedną skałę, o którą rozbijały się fale tworząc wspaniałe pióropusze z kropel.
A gdyby ktoś chciał coś kupić to w południowej części wyspy pomiędzy plażami Los Christianos i Las Americas jest kilka centrów handlowych...
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Pięknie wygląda Teneryfa na Twoich zdjęciach :-). Miło było powspominać :-).
-
Nie zawiodłam się :D piękno oczywiste w Twoim wydaniu
ale surferów i spółkę zostawiam na później :)
Ten deser będzie mnie kusił :) -
Dino, po miniaturkach widzę ,że szykuje się nie lada smaczek :)
-
...jeszcze wrócę!
-
Trzymasz wysoki poziom. W Twoim wydaniu nawet kilka ujęć tego samego obiektu ogląda się jakby za każdym razem było to coś nowego. Pozdrawiam :)
-
Śliczne, jak zawsze :)
Miło popatrzeć i pomarzyć o lecie:) -
Wrócę na serferów i zakupy. Ale dzisiaj nie jestem w nastroju. Bujam w obłokach, aż mi się w głowie kręci. Dino, nie wiem czy bez prochów z tego wyjdę (jak po Twoim hammerku) :)
-
Bardzo ładnie pokazałeś Teneryfę. Zazdroszczę wizyty na Teide. Niestety podczas mojego zimowego pobytu warunki (wiatr) uniemożliwiły nie tylko wjazd na wulkan, ale nawet nie dało się tam podjechać. Cały czas się waham czy pokazać swoje zdjęcia z Teneryfy, ale chyba mnie mocno zmotywowałeś.
Bardzo ładna podróż.
Pzdr/bARtek -
jaki jestem zdziwiony :)
-
Dino!- z tą podróżą znalazłeś się na głównej stronie gazety.pl :-) gratulacje
-
+++ :)
Właśnie.. można by zorganizować jakiś wspólny wypad na foto :) -
piekne fotki,jak zwykle zreszta:)
-
Biura padają to sami stworzymy własne biuro, ludzie już się poznali. Ale serio, przepiękne zdjęcia. W sam raz na jesienne dni.
-
od samego oglądania zdjęć człowiek się czuje jak na wakacjach :)
-
to się nazywa KREATYWNE MYŚLENIE :)
-
głupoty takie różne wpadają mi czasem do głowy, ale kto wie, kto wie....
-
Nooooo! Kolejny doskonały pomysł!!!
-
zrobimy plener wyjazdowy i będzie o.k.
możemy też ogłosić wybory "Misski Kolumbera" -
piękna podróż, najbardziej zachwycił mnie, a jakże, duch wulkanu.
-
jakby Dino focił, to może i ja bym dobrze wyszła, po fotoszopie oczywiście, to już jesteśmy dwie.
-
jakiś dział nowy trzeba założyć :)
-
ale to na K. się chyba nie nadadzą :))
-
hihi....to kiedy sesja??
Agniecha, no weź, piękne dziewczyny zawsze super wychodzą na zdjęciach!!! -
Dino, bardzo mnie uradowałeś Twoją podróżą. Od dawna marzę o Teneryfie, ale zawsze wypada mi coś innego:/ Zdjęcia fantastyczne; obejrzałam dziś je pobieżnie, ale jutro na pewno zobaczę każde z nich.
I mam pytanie: bo widzę, że na Teide byłeś, tylko z tego co czytam to wykupiłeś wycieczkę? Bo myślałam, że może byliście indywidualnie i sami staraliście się o zezwolenie na wejście? -
zdjęcia wystarczą :)
-
No tak... tekstem się nie popisałem... dużo do pisania nie ma. No może po za tym że pod Teide byłem trzy razy!!!
Jak się wykupi wycieczkę u porządnego operatora to jak z przyczyn obiektywnych i siły wyższej się nie odbędzie najważniejszy punkt programu (zdobycie szczytu), wycieczka może być powtórzona w innym terminie.
A trzeci raz to już z własnej nieprzymuszonej ... :) -
tutaj, to nawet ja przeczytałem :)
-
no to ja bede drugi :-) Tekst juz jest przeczytany, a teraz czas na zdjecia (wspaniale, jak juz miniatorki potwierdzaja).
Widze juz tez znajome miejsca z mojej wedrowki wokol Teide :) -
trzeba walczyć :)
-
Pierwszy, dzielny, wszystko obejrzał.... ;)
wiem, bo przyszły potwierdzenia :D:D:D -
fotki jak zwykle super, pierwszy :)
to już rok zleciał....ile się wydarzyło w tym czasie.... jakbym wieki przeżył...
tęsknota i żal....