Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. koniczyna
    koniczyna (14.01.2016 14:47) +1
    Świetna relacja! Wspaniała podróż!
    Indonezyjska część Borneo jest i na mojej liście, dlatego z wielkim zaintereswoaniem tu zajrzałam.
    Dla mnie zbyt mało zdjęć, taka fascynująca i zróżnicowana podróż, zasługuje na więcej.
    Pozdrawiam.

  2. travelaround
    travelaround (07.02.2014 14:31) +1
    wspaniała podróż, pozazdrościć odwiedzenia takich zakątków:)
  3. calisto
    calisto (26.08.2013 16:43) +1
    heheh "plusem takiego stanu rzeczy były niskie ceny za przelot i pobyt" - podobnie sobie tłumaczyłam wyjazd dzień po trzęsieniu ziemi w Birmie i zamieszki w BKK :))
    Wciągająca relacja i piękna podróż.
  4. latyn20
    latyn20 (23.07.2013 13:36) +1
    Usunąłem tylko swoje niedopatrzenie ;-)
  5. pan_hons
    pan_hons (02.05.2013 23:49) +1
    Zazdroszczę pięknej i pełnej atrakcji wyprawy:) Fantastyczna podróż! Indonezja to dla mnie marzenie, ale jeszcze nie do spełnienia ze względu na koszty. To jednak droga wyprawa, szczególnie te liczne samoloty i wielkie odległości jakie trzeba pokonywać....Ale kiedyś mam nadzieję, że mi się uda:) Indonezja to wspaniały kraj, niezwykle bogaty kulturowo, w zasadzie każda z większych wysp mogłaby być osobnym państwem. Te zróżnicowanie właśnie mi się tam podoba:) Przez to właśnie Indonezja przypomina Indie - czyli tak samo państwo niczym subkontynent. Fajnie, ze wam choć trochę udało się ujrzeć z Indonezji, ale ogrom kraju aż kusi, aby tam wrócić:)
    Bogata w szczegóły relacja, aż wielka szkoda, że zdjęcia nie dorównują jej ilością...Aż chciałoby się oglądać i oglądać te cuda z Indonezji:) Ale rozumiem, że podróż była 10 lat temu oraz to, ze ty skupiasz się na filmach. Może kiedyś powrócicie do Indonezji? Tego Wam serdecznie życzę:) Pozdrawiam!
  6. hooltayka
    hooltayka (23.02.2013 4:41) +1
    Świetna relacja i wiele znajomych miejsc.
    Serdecznie pozdrawiam-)
  7. adamp54
    adamp54 (04.01.2013 12:47) +1
    Fascynująca podróż - jako jedyny (z zamieszczonych dotychczas kolumberowych podróży) byłeś w indonezyjskiej części Borneo. To musiała być prawdziwa przygoda orangutany z bliska.
    Dałem chyba dziesiątki plusów za zdjęcia - choć wolałbym nieco mniejsze nasycenie barw ...

    Pozdrawiam
  8. a_evermind
    a_evermind (01.06.2012 8:33) +1
    Faktycznie mamy nieco odmienne spojrzenie na tę część świata :-) Dla mnie absolutnie na pierwszym miejscu jest Nowa Zelandia, która zostawia daleko w tyle wszelkie inne piękne zakątki. A teraz marzę o Ameryce Południowej, znajdującej się na mojej liście "do obowiązkowego zobaczenia". Twoje podróże w tamte rejony, opisy i foty są dla mnie dodatkową mobilizacją do zbierania sił i środków, by tam jechać.

    Ale wracając do Indonezji: Twoje zdjęcia oceniłam już dawno temu, czym byłam zaskoczona nie mogąc dzisiaj dodać plusików :-) Teraz ponownie przeczytałam opowieść i już wiem skąd nasze odmienne opinie o Bali: byłam tam niemal 10 lat po Tobie. To kawał czasu dla tego miejsca, niestety czas działa tu wybitnie na niekorzyść. Zniszczona przyroda (to mnie najbardziej bolało), hałas, ścieki, śmieci i tłumy rosną z każdym rokiem, aż strach pomyśleć w co zmieni się Bali za dekadę lub dwie.. Od wielu osób w Polsce słyszałam, że to raj na ziemi, dlatego moje rozczarowanie mnie samą bardzo zaskoczyło. Zrozumiałam jednak, że wyspa mocno się zmieniła i nie jest już taka jak ją pamiętasz Ty i inni ludzie, którzy byli tam wiele lat temu. Ciekawe jak teraz byś ją ocenił..
    Poza tym zazdroszczę wizyty na Komodo i spojrzenia w oczy smokom :-) Nam nie udało się tam dojechać, gdyż na Lomboku trochę się struliśmy i nie mieliśmy sił na 4 dniową wyprawę łodzią bez dostępu do słodkiej wody.

    Aha: moja podróż trwała miesiąc (18.02.-18.03.2012).

    Pozdrawiam serdecznie ze Śląska :-)
  9. entourager
    entourager (25.04.2011 7:51) +1
    Ciekawe jest to, że Indonezja nigdy nie siedziała mi w głowie jako miejsce z top listy, a dzięki Twojej relacji odbieram ją niezwykle 'zielono'. Odnoszę też takie wrażenie, że są miejsca gdzie jesteś sam ze sobą, ale też i takie, gdzie od ludzi uciec się nie da. A więc możliwość wyboru otoczenia ......
    Gratuluję wyprawy, relacji i zdjęć, nawet jeżeli skanowane.
  10. czarmir1
    czarmir1 (22.04.2011 17:32) +1
    Piękna wyprawa jak zwykle ciekawie opisana z bardzo ładnymi zdjęciami. Ale mało kto ma tyle czasu, który można przeznaczyć na taką długą podróż. Moje 2 tygodnie przeznaczę niedługo przede wszystkim na Bali i może jeszcze coś, ale to się jeszcze zobaczy... :-)
    Pozdrawiam :-)
  11. s.wawelski
    s.wawelski (04.02.2011 3:11) +1
    Zapraszam, zapraszam, bardzo mi milo bedzie :-)
  12. lanka
    lanka (04.02.2011 0:32) +1
    Ha, zaczęłam, następne dni albo czytam Smoka albo piszę swoje.
    Na jedno i drugie doby zabraknie.
  13. asta_77
    asta_77 (24.01.2011 19:03) +1
    No Ty zobaczyłeś Borneo i Celebes - my mieliśmy niecałe dwa tygodnie niestety, więc nawet nie robiliśmy takich ambitnych planów - szkoda - może następnym razem ;)
  14. treize
    treize (29.12.2010 12:02) +1
    Grudniowe przedpołudnie wypełniłam Twoją ( jak zwykle niezwykłą )
    egzotyką - Smoku :)
    Miło było tutaj wrócić :)
  15. s.wawelski
    s.wawelski (16.12.2010 23:15) +1
    Myślę, że się nie zawiedziesz :--)
  16. treize
    treize (16.12.2010 22:17) +1
    Pozostałe wyspy odwiedzę niebawem :)
    Na pewno są niemniej ciekawe :):)
  17. s.wawelski
    s.wawelski (15.12.2010 17:06) +1
    Tak, to osobliwe miejsce! Pogrzeby są tam niej huczne niż śluby.
  18. treize
    treize (15.12.2010 13:37) +1
    Smoku ,dzięki Tobie poszerzyłam wiedzę o celebracji śmierci
    na Celebesie.
    Pozdrawiam :)
  19. anja_1
    anja_1 (26.10.2010 21:56) +1
    Świetny opis i jeszcze lepsze zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie
  20. kubdu
    kubdu (16.10.2010 22:25) +1
    Na cześć przyjaźni polsko- indonezyjskiej hip hip hura.
  21. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (13.10.2010 11:24) +2
    Smoku, miałem co czytać i co oglądać... Właściwie wszystko już ktoś wcześniej napisał, więc tylko powiem:
    ŚWIETNE pod każdym względem.
    Pzdr/bARtek
  22. amused.to.death
    amused.to.death (04.10.2010 21:26) +1
    Ha! I zdjęcia też obejrzałam - rewelacja! Bardzo, ale to bardzo zachęcające jest to wszystko...
  23. amused.to.death
    amused.to.death (04.10.2010 21:08) +1
    A jednak zaczęłam nadrabianie zaległości od Indonezji - nie wiem, może dlatego, że to jeden z krajów, które chciałabym odwiedzić. Jako że zdecydowanie planuję powrót do Azji (chociaż kto wie co z tego wyjdzie) to bardzo mnie ta relacja zainteresowała, bo właśnie Indonezja to jeden z tych krajów, które chciałabym odwiedzić.

    Co do Putu, który NIEpomagał się targować, to mam wrażenie, że tak często jest z miejscowymi - ty liczysz na to, że jest z tobą i pomoże, a on myśli, że ty 'biały i bogaty' i nie ma co...

    Historia z kucharzem rewelacyjna! A czy w końcu dostaliście przepis na te placki, bo strasznie jestem ciekawa co to było:)

    Jeśli chodzi o kołysanie na łodzi to ja wręcz to uwielbiam i nigdy nie nie cierpię na chorobę morską - nie wiem co by było gdyby wszystko latało, a ja spadała z łóżka, ale takie mocniejsze kołysanie jest bardzo fajne:)

    A teraz biorę się za oglądanie zdjęć!
  24. freemarti
    freemarti (25.09.2010 23:11) +1
    Smoku, w trakcie oglądania zdjęc z Celebesu spożywałam kolację i nie mogłam zaplusowac. Rozumiesz, to było przygotowanie do kolacji wg tubylców a moja składała się wyłącznie z roślin.
    DZiękuję za tą podróż czułam się tak jakbym tam była.
    Pozdrawiam i zajrzę niebawem do Maroka bo to juz od dawna w moich planach uwzględniam ale ciagle mi jakoś nie po drodze.
  25. freemarti
    freemarti (25.09.2010 21:09) +2
    nawet nie wiem jak to sie stało, że juz sie skończyło moje oglądanie ?
    świetnie sie to czyta a ogląda jeszcze lepiej :))
  26. s.wawelski
    s.wawelski (24.09.2010 21:58) +1
    Reniu, dziękuję Ci bardzo za jakze miłą recenzję :-)

    Smokom, co prawda, siarka nieobca, ale z różnych względów niemile ją wspominamy :-)

    Co do kołysania i siedzenia pod pokładem, to odpisałem Kuniowi na jego profilu, wiec poniekad ta odpowiedz gdzieś tam przepadła w milionie innych - wiadomo Kuniu jest tu postacią bardzo popularną i wszyscy do niego chętnie wypisuję listy i liściki :-) Otóż, to byla mala kilkunastoosobowa łódź i dokuczało nam bardziej sam wiatr, stale chlustająca woda na pokład i zmęczenie niż sama choroba morska. Jezeli jest tylko kołysanie to leżenie zwykle bardzo pomaga i nam tez sie zrobiło lepiej - tzn. wypoczelismy i wyschnęliśmy. Najgorsze chwile przeżyliśmy podczas rejsu po Oceaniue Lodowatym w Australii w czasie przeprawy tylko okolo 70 km z Wyspy Kangurow na stały ląd. Dość sporej wielkości prom (bral kilkadziesiat samochodów na pokłąd - tak dla porównania) miatal sie na falach do tego stopnia, ze wewnątrz wszystko chodziło. Przód raz po raz unosił się kilka metrów nad wodę i z impetem walił z powrotem w spienoną wodę. Koszmar!! Kazde takie udorzenie bylo po prostu fizycznie bolesne, o pokręconym błędniku nawet nie wspominając.
  27. renata-1
    renata-1 (24.09.2010 19:03) +1
    nie zdążyłam wcześniej wpisać się pod całą podróżą. Co do zdjęć z Celebesu - gdybym widziała to na żywo, to moja reakcja mogłaby być ... nieciekawa. Świątynie robią wielkie wrażenie, opisane obyczaje są wielce interesujące, zawsze podobały mi się zdjęcia pól ryżowych Bali, ale bardzo, bardzo, bardzo podoba mi się wulkan, piękne zdjęcia, a uroku dodaje wschód słońca (no a zapach siarki nie powinien być Smokowi obcy).

    Co do schodzenia pod pokład w czasie bujania (nawiązuję do wypowiedzi Kunia), to zdania chyba są podzielone, a może po prostu każdy reaguje inaczej. Kiedy płynęliśmy na Islandię też bujało, zaczął się ruch do toalety, za burtę i do pokładowego lekarza, który oprócz podawania tabletek (różnych w zależności od tego czy już się było w toalecie czy nie) zalecał leżenie. Mi to pomogło, na pokładzie, gdy widziałam jak burta się unosi i opada to wraz z nią zaczynał się unosić i opadać mój żołądek i to co w nim. A nie było sztormu, o którym jednak wolę nie myśleć.
    pozdrawiam gorąco
  28. s.wawelski
    s.wawelski (21.09.2010 22:37) +1
    Zapraszam, zapraszam :-)
  29. renata-1
    renata-1 (21.09.2010 22:11) +1
    nie tylko smoki i dzieci tu widzę, ale wrócę tu
  30. aga-foto
    aga-foto (30.08.2010 15:19) +1
    Witaj smoku... dlugo tutaj nie zagladalam, a tu prosze taka niespodzianka, wlasnie wybieram sie do Indonezji i chlone wszystko co zostalo o niej juz napisane, jak tylko znajde chwilke zapoznam sie z Twoja relacja i poogladam zdjecia, rowniez milosniczka Tomka :)
  31. renataglin
    renataglin (25.08.2010 2:34) +1
    Przyzwyczaiłeś nas Smoku do egzotycznych podróży i bardzo plastycznych z nich relacji :)
    I tym razem miło było razem podróżować, tylko szkoda, że tak krótko :)
  32. milanello80
    milanello80 (22.08.2010 23:24) +1
    no i oczywiście nawiązanie do klasyki. Za samo wspomnienie o Szklarskim i jego Tomku należy się punkt. Za relację zdecydowanie więcej :)
  33. milanello80
    milanello80 (22.08.2010 23:23) +1
    Gorąco Cię namawiałem na zamieszczenie tej relacji i się doczekałem. Wielokrotnie już nadmieniałem, że Indonezja siedzi mi głęboko w głowie, stanowiąc jedno z topowych miejsc moich podróżniczych marzeń. Głównym problemem jest czas. Niedawno trzy miesiące przebywałem tylko w Tajlandii i Malezji, a nie zdążyłem zobaczyć nawet 50 % atrakcji tych krajów. Na Indonezję, która obejmuje ponad 18 tys. wysp, potrzeba by chyba i roku.
    Twoja relacja znowu podsyciła ogień trawiący me myśli. Świetne zdjęcia, interesująca i fachowa część opisowa. Nic tylko przyklasnąć raz kolejny. Kawał pracy włożyłeś, ale fachowość znów bije pełną gębą.

    P.S. Mnie się szczególnie marzy Sumatra oraz wyspy na wschód od Bali - Lombok, Flores, Alor, Timor , Sumba oraz Moluckie - te ostatnie z uwagi na nurkowanie.
    No i oczywiście wymarzony Celebes. Zazdroszczę Ci możności obcowania w tym miejscu. Szkoda, że nie masz tu zdjęć Burgisów oraz Fortu Rotterdam z Makassaru, niesamowitego przykładu kolonizacyjnej architektury fortecznej. Tam przetrzymywano przez 27 lat jednego z największych bohaterów Indonezji, księcia Diponegoro. Marzą mi się też nurkowe - Wakatobi i Bunaken. Ah......W ogóle Celebes to fenomen w skali kraju i świata. Dwie trzecie fauny to endemity, występujące tylko tam. Szczególnie słynna jest odnaleziona tutaj Latimeria.
  34. s.wawelski
    s.wawelski (19.08.2010 21:02)
    Z "Tomkami" Szklarskiego to najwieksza ironia polega na tym, ze choc bylem na tych wszystkich kontynentach i czesto nawet w tych samych krajach co Tomek Wilmowski, to w zasadzie nigdy nasze trasy sie nie pokryly...

    Ewa, dzieki za miły komentarz :-)
  35. 2_koty
    2_koty (19.08.2010 20:55) +1
    Wspaniała wyprawa - oczywiście ;-) Indonezja wpadła mi w oko jakiś czas temu, bo uwielbiam tak zróżnicowane krajobrazy - zawłaszcza te z wulkanami w tle. Świetne zdjęcia i rewelacyjny tekst. A "Tomki " najwyraźniej rozpalały umysły niejednego młodego Kolumberowicza :-)
  36. siuniek
    siuniek (18.08.2010 21:32) +1
    Wspaniała podróż i na dodatek świetnie opisana. Teraz muszę znaleźć trochę czasu (może jutro w pracy :)), żeby na spokojnie zdjęcia podziwiać i zazdrościć i marzyć, że może kiedyś się uda tam być.
    Ps. Drugi plus za nawiązania do Tomka Wilmowskiego, który kiedyś inspirował moje marzenia, a teraz pobudza marzenia Młodego :)
  37. kolumberka
    kolumberka (18.08.2010 12:38) +1
    Bardzo lubię czytać o nowych znajomościach, spotkaniach, więc dzięki za taki deserek :)
    http://kolumber.pl/photos/show/golist:141513/page:50
    http://kolumber.pl/photos/show/golist:141513/page:46
    http://kolumber.pl/photos/show/golist:141513/page:29
    http://kolumber.pl/photos/show/golist:141513/page:36
    bajeczne zdjęcia !!! gratuluję !
    pozdrawiam cieplutko :)
  38. kuniu_ock
    kuniu_ock (17.08.2010 7:04) +1
    Nie będę oryginalny - podoba mi się Twoja wyprawa :D Wielce zróżnicowany i kolorowy kraj, niezwykle ciekawy.
    Chrapkę na Indonezję mam od paru lat - zaczęło się od rozmów z wielce sympatycznymi i przyjaznymi Indonezyjczykami w pracy. I co tylko zobaczę coś o Indonezji, to chrapka ta robi się coraz większa :) Przyczyniasz się do tego swoją wyprawą :) Ty niedobry Ty :P

    Zdziwiło mnie natomiast to, co napisałeś o tym kładzeniu się pod pokładem.. Dziwne, bo właśnie gdy zejdzie się pod pokład, to jeszcze bardziej odczuwa się skutki kołysania. Przy chorobie morskiej zaleceniem jest przebywanie na pokładzie - nie tylko ze względu na świeże, orzeźwiające powietrze (które bardzo pomaga), ale też (przede wszystkim) na stały punkt odniesienia, jakim jest horyzont (różnica "poglądów" uszu i oczu to właśnie choroba morska - oko pokazuje, że nie ma ruchu, natomiast błędnik odbiera ruch, co wprowadza mózg w zakłopotanie; dlatego pod pokładem jest bardziej odczuwalna - tam nic się nie porusza dla oczu, a błędnik robi swoje). Dodatkowo zajęcie się czymś, by odwrócić uwagę "od chorowania" ;) To pomaga :)

    Wulkany są cacy :D

    Mam jeszcze pytanko... udało się wyciągnąć przepis na pyszne bananowe placki? :D
  39. aysha_5
    aysha_5 (15.08.2010 23:21) +1
    Wspaniała podróż Smoku, jak wiesz nie dane mi będzie w tamte rejony się zapuścić, ale dzięki takim relacjom czuję, że jestem tam jedną nogą ;-)
  40. iwonka55h
    iwonka55h (14.08.2010 22:18) +1
    no, udało sie za jednym podejściem przeczytać i obejrzeć.
    Jak zwykle Smoku perfekcyjnie opisana podróż i ciekawe zdjęcia.
    pozdrawiam
  41. s.wawelski
    s.wawelski (13.08.2010 0:21) +1
    Po koleji! Jak widzisz, ja sam niedawno zaczalem odkrywać jej czar :-)
  42. dorotekdl
    dorotekdl (12.08.2010 22:07) +1
    Spędziłam miły wieczór czytając o Waszej podróży. Dziękuję :) Dodaję do własnych podróżniczych marzeń.
  43. tykuspl
    tykuspl (12.08.2010 3:37) +2
    Tomku, gratuluję wspaniałej podróży i zazdroszczę fajnej przygody.
    Indonezja jest na szczycie w moim foderze "marzenia".
    Następny folder to "plany".
    Pozdrawiam,
  44. na_biegunach
    na_biegunach (11.08.2010 20:09) +2
    Och, oglądając i czytając to wszystko można zjeść paznokcie z ekscytacji i zazdrości! ;-)
  45. avill
    avill (10.08.2010 21:22) +2
    Jak zwykle, wspaniała relacja i zdjęcia.
    A smoki..., ja bym się bała, ale ja boję się nawet małej jaszczurki :)
    Tobie Smoku, zapewne, inne smoki nie straszne.
    Pozdrawiam
  46. sagnes80
    sagnes80 (10.08.2010 17:58) +3
    wspaniała podróż :)
    Indonezja też mi się marzy i coraz intensywniej o niej myślę. kto wie...
  47. s.wawelski
    s.wawelski (10.08.2010 17:31) +1
    Dzięki! I pamętaj, że wszystko przed Tobą :-)
  48. kielec
    kielec (10.08.2010 17:07) +3
    takich podróży każdemu życzę i zadroszczę :)
  49. s.wawelski
    s.wawelski (10.08.2010 7:56) +1
    Dziekuje Kuniu, rad jest wielce z Twojej wizyty :-)
  50. kuniu_ock
    kuniu_ock (10.08.2010 6:44) +2
    Dzień dobry :) Wpadłem na chwilkę, ale jeszcze tu wrócę, by łyknąć Twą podróż całościowo :)
s.wawelski

s.wawelski

Smok Wawelski
Punkty: 259073