2010-05-12
Podróż Pozdrowienia z Maroka
maroko fez sahara atlas pustynia afryka jazda konna samochód zwyczaje kuchnia zabytki casablanca el-jadida marrakesz architektura pociąg
Opisywane miejsca:
(629 km)
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Zajrzałam tu by kolejny raz nasycić oczy zamieszczonym w tej podróży moim ulubionym zdjęciem - i znowu mnie wciągnęło............
Pozdrawiam cieplutko :)) -
Bardzo ładnie opisałeś swoją pierwszą na północnoafrykańskiej ziemi podróż i wrażenia z niej. Jest dość osobista i to powoduje, że czułam się jak piąty uczestnik wyprawy nie mieszczący się do "petit taxi" i spacerujący z Waszą czwórką po znanych mi miejscach. Byłam w Maroku dwukrotnie i już planuję raz kolejny:) I zgadzam się z Tobą całkowicie: to szalenie oryginalny kraj, z jednej strony mocno, jak na arabskie i afrykańskie standardy ucywilizowany, z drugiej szalenie egzotyczny. I to chyba w Maroko jest takie fascynujące.Pozdrawiam.
-
Dokończyłam swoją,rozpoczętą prawie przed rokiem, podróż po Twoim Maroku Największą frajdę sprawiły mi zdjęcia z Sachary i z gór Atlasu :-) Ale jest jeszcze coś, co Ci chcę przekazać. Imponuje mi i jednocześnie zachwyca Twój rozmach. Kiedy masz coś zwiedzić, tak planujesz wyprawę, żeby wykrzesać z niej wszystko, co się da. Nie oglądasz świata szybko i bylejak. Takie podejście do podróży bardzo mi odpowiada :-)
-
Podobnie myślę jak marger22:) Ale zacznijmy inaczej... Powiem tak, początek opisu mi się niezbyt podobał, bo po przeczytaniu sporego kawałka nadal nic nie wiedziałem o Maroku, a bardziej o waszym życiu prywatnym w podróży. Był to bardziej zapis relacji, kok po kroku co robiliśmy. Dopiero później tekst nabrał walorów bardziej krajoznawczych, bo ciekawiej wplotliście siebie w kraj, miejsca, zabytki i spotykane sytuacje. Im bliżej końca, to tym bardziej mi się podobało:) A najbardziej podsumowanie, czyli 3 ostatnie akapity:) Fajnie wyciągnąłeś to, co najważniejsze było w Waszej podróży, najciekawsze obserwacje i zapamiętane sytuacje, a potem przyrównanie tego do Europy. Super! Jakby jeszcze dodać do całego tekstu trochę więcej wątków reportażowych, o historii, kulturze, o życiu zwykłych ludzi, o sytuacji gospodarczej kraju, jakieś ciekawostki o odwiedzanych miastach - to byłby ideał:) Ale i tak czytało się dobrze i bardzo miło spędziłem czas w Twojej podróży! Duży plus! O zdjęciach nie ma co pisać, bo one u Ciebie są zawsze fantastyczne, można na ślepo klikać na plusy:) Gratuluję w ogóle wycieczki, super sobie poradziliście, dużo zwiedziliście i same ciekawe miejsca:) Pozdrawiam!
-
Dawkuję sobie Twoje podróże Smoku bo nie chcę za szybko pozbawić się przyjemności jaką jest podróżowanie z Tobą... Teraz wybrałem Maroko bo może za niecały tydzień właśnie tam wyląduję? Oby... Bardzo ciekawy kraj, który jak zawsze pięknie pokazałeś. No i super opis, czyta się rewelacyjnie. Pozdrawiam
-
Przeczytaam :) Mielismy sié wybra, jednak przestraszylimy sié... brak mi odwagi, jednak zupenie inna kultura... albo jej brak ;)
-
wrócę znów by dobijać się tesknotą za zachodnim brzegiem iślamskiego świata........
-
niemożliwe, że mnie tu jeszcze nie było!!!!!
-
Bardzo ciekawa relacja:) interesujące opisy!,
ach te Maroko, najbardziej zachywciły mnie zdjęcia z Sahary:) !
Pewnie jeszcze tu powrócę by kolejny raz popodróżować Twoimi drogami:)
Pozdrawiam:) -
Smoczku, skorzystałam z zaproszenia i już wiem, że od maroka się nie wywinę, no i dobrze , Boże jakie cudne zdjęcia Ty robisz, jakim aparatem ? Wspaniałe to maroko, serdecznie pozdrawiam
-
Szczegółowa relacja i piękne zdjęcia sprawiły, że z wielką przyjemnością podróżowałem z Tobą po Maroku.
Odżyły wspomnienia z takich miejsc jak Casablanca, Marrakesz i Fez. W pozostałych miejscach Twojej podróży nie byłem, dlatego z tym większą przyjemnością relację czytałem i oglądałem. Pozdrawiam :-) -
cała przyjemność po mojej stronie :)
-
Bardzo się cieszę :-)) Dzięki za miłe towarzystwo :-)
-
Zaczęłam dzień w Maroku, dzięki :)
Z Twoją podróżą poranna kawa miała lepszy smak ... -
Człowiek z podróży wchłonie tylko tyle ile potrafi. Ja nie przypominam sobie nieudanych wakacji, czy nawet krótkich wypadów, bo lubię poznawać i te dobre i złe strony. Myślę, że moi znajomi mieli po prostu zbyt duże, lub kompletnie nie trafione oczekiwania.
-
Ostatnio kilku moich znajomych wróciło zawiedzionych Marokiem - dziwiło mnie to trochę, ale widzę że problem chyba nie leżał w Maroku ;-) Dzięki za kolejną świetną podróż!
-
Ładnie pokazane i opisane.Zachęciłeś mnie do Maroka.
-
Z przyjemnością wróciłam " tu " powtórnie :):)
-
Ja tak z doskoku Smoku...podczytuję o Maroku ;)
Brakuje mi w Casablance zdjęcia ...... " Rick's Cafe Americain " ;)
Łączę krakowskie pozdrowienia :):)
-
Oj nadreptałam się, a ta ciasnota w taksówce i miniaturowej windzie, i 4 litery na wielbłądzie bolały, i ten piach ... niezapomniane przeżycie, Smoku. Plusiaki i buziaki. Ach, no i ci korpulentni panowie.
-
Smoku, do zobaczenia w Maroku. Mam nadzieję, że z głową.
-
drogi smoku, że do kolejnej relacji zajrzę - możesz być pewny. ale oczywiście nie mam zielonego pojęcia kiedy:-) sam chciałbym się uporać z kilkoma relacjami (choć zdecydowanie bliższymi i nie tak egzotycznymi), tylko jakoś ostatnio na wszystko czasu mi brak...
a przy następnym przystanku na wyspach daj znać. obiecać niczego nie mogę (wiadomo - praca i takie tam), ale może chciałbyś zobaczyć trochę brytyjskiej prowincji:-) -
relacja jak zwykle pyszna:-) szczególnie smaczki typu: "wypisane po arabsku tablice bardziej przypominaja zapis trzesienia ziemi":-) doskonały przykład różnicy między ironią a ignorancją:-) podziwiam też za cierpliwość, bo akurat arabska nachalność potrafi wyprowadzić z równowaginawet mnie;-).
a maroko to jeden z tych odwiedzonych już krajów, do którego bardzo chciałbym wrócić (pierwszy wyjazd, to była całkowita amatorszczyzna!:-) na mapie ewentualnego wyjazdu jest właśnie fez (z miejsc odwiedzonych przez ciebie), meknes, góry rif i tanger. zobaczymy... -
Świetna relacja, dziękuję, nie byłem w Maroku a dzięki Tobie choć trochę poczułem gorący oddech pustyni.
-
Cudny opis, a zdjęcia rewelacja. Będę wracać tu, aż dane mi będzie zobaczyć Maroko na własne oczy.
-
Z prawdziwą przyjemnością przeczytałem Twoją relację.
A zdjęcia - wspaniałe! -
Gęstość wrażeń i spostrzeżeń - dzięki tej zalecie tekstu - jak zwykle świetnie napisanego - miałem wrażenie niemal bezpośredniego uczestnictwa w Waszej przygodzie. Aż mój zmysł węchu dostał nagłej wyobraźni i konfabuluje sobie ciągle zapachy dobiegające z garbarni skór w Fezie... ;-)
-
Smoku, do Maroka ciągnie nas już od dawna. Wiele sprzecznych opinii i poglądów. Po przeczytaniu Twojej relacji już wiem co myśleć :)
Jak zwykle świetne pod każdym względem.
Pozdrawiam, bARtek -
Uff.. troszkę czytania jest... :)
Tak jak napisałeś - zakątek ciekawy, nie tylko pod względem "realnym" ale i "skojarzeniowym" :D Kto by pomyślał.. kuroliszki w Maroko? ;) Zdobycie nowych doświadczeń... :D o tak! Przykładowe będą "nie uczyć się francuskiego specjalnie do Maroko" oraz "pamiętaj o ręcznikach i papierze w rolce" :D :P
Przyznam się ze wstydem - zazdroszczę skosztowania życia ludu pustyni. Te stroje, wędrówki na wielbłądach... Wiem, domyślam się, że na dłuższą metę jest to niewygodne, aczkolwiek z drugiej strony - niewygodne może być dla nieprzyzwyczajonych ludzi z Europy. A gdyby tak od urodzenia śmigali na wielbłądach.. ;) Chciałbym tego spróbować.
Szkoda tylko, że tak tam gorąco.. :(
Zachwalałeś wino.. a próbowałeś może ich lokalnego piwa? ;)
Pod koniec, pisząc o rzemieślnikach i tokarce.. masz na myśli coś jak koło garncarskie? :)
Po przebrnięciu przez Twą podróż, oraz po naczytaniu się o wyprawach na Wschód szykuję akcję pod kryptonimem: "Jedno oko na Maroko, a drugie na Kaukaz" :D :P
Pozdrówki :)
PS. jeszcze tu wrócę! :P -
Juz sie nie moge doczekac na spotkanie :-)
-
No Tomku!! Chadzałam Twoimi ścieżkami, za wyjątkiem południa i pustyni! Ja juz nawet nie staram się wklejać moich relacji, bo przy tym co czytam, są jak gaworzenie dwuletniego dziecka:) Całuję Cię serdecznie i do zobaczenia wkrótce!!
-
Smoku gratuluję kolejnej udanej wyprawy, super zdjęcia, pozdrawiam
-
Zdjęcia klimatyczne! Ech, te niesamowite kolory Maroka. Relację dobrze się czyta, no i trzeba tam w końcu pojechać :-)
-
Amused, dzieki za tyle milych komentarzy!! Co do jezyka, to ocenilbym, ze 30-40% kontakt byl angielsku, 50-60% po francusku, ktory to akurat moja zona zna biegle...
Z malpiszonem, to bylo tak, ze poniewaz mialem na sobie kamere, to mnie kuglarze obstapili a ja te malpe troche zrobilem, wiec pozniej chcac nie chcac musialem przystapic do negocjacji. W koncu ku ich wielkiemu niezadowoleniu zostawilem im tylko 1/10 tego co oryginalnie chcieli... Wspomnianiany przez nas w opowiadaniu Krzysiek w takiej sytuacji postapil bardziej zdecydowanie i nic nie fotografowal, wiec odszedl nic nie placac, wzruszywszy tylko ramionami na ich protesty. -
Dziękuję, Smoku za ciekawą relację z podróży po Maroku, które miałem okazję wielokrotnie odwiedzić w latach 1979-1985 i po długiej przerwie - ponownie przed 3 laty. Zgadzam się z Tobą, że na pewno kraj ten ma wiele wspaniałych atrakcji turystycznych. Oprócz tego spotkamy tam wspaniałe krajobrazy i gościnnych, serdecznych ludzi. Zdjęcia, jak zwykle - znakomite. Pozdrawiam.
-
Smoku, świetna relacja! i jak zwykle zachęcająca do odwiedzenia kraju! - Maroko jest na mojej liście krajów do odwiedzenia (jest to jeden z trzech ewentualnych krajów, które chciałam jeszcze zobaczyć w sierpniu, ale wygląda na to, że pojadę jeszcze w inne miejsce, a szkoda:)
A powiedz, w jakim języku się ogólnie jednak porozumiewaliście? Po francusku czy po angielsku?
I co robisz, jak ci taki sprzedawca sadza małpę na ramieniu?
:) -
ciekawa marokanska podroz...no i te zdjeciaaaa!gratuluje.
-
Pięknie Smoku w tym Maroku!
Daję plusa, (z łezką w oku)
-
Świetna relacja. Jestem pełna uznania dla Twoich zdjęć. A Maroko, wpisałam na listę miejsc do odwiedzenia, pozdrawiam
-
Tak piękne zdjęcia, że brak mi słów. Już wiem gdzie chce jechać w najbliższym czasie! pozdrawiam i dziękuje!
-
Marku, dziekuje Ci bardzo za wspolna podroz, dzieki Tobie dzieki Tobie byla tym milsza.
Owszem, bardzo bym jeszcze chcial zobaczyc kraje Polwyspu Arabskiego. Moze kiedys sie uda :-) Co do pewnych uciazliwosci we wspolzyciu z miaszkancami Maroka, to ja to wszystko biore jako egzotyke i odrebnosc, przez co poniekad sama podroz byla bardziej niezwykla i odrebna. -
Tomku, odbylem z Toba wspaniala podroz po Maroku. Dzieki za taka pomoc w odswiezeniu moich wspomnien. Widze, ze bylo to pierwsze Twoje spotkanie z krajem arabskim. Ja bardzo lubie atmosfere krajow arabskich (no moze z wyjatkiem tej nachalnosci i agresywnosci spowodowanej masowa turystyka, o ktorej tez wspominasz). Choc przyznaje, ze trzeba sie do tej atmosfery przyzwyczaic. Mysle, ze Maroko bedzie dla Was zacheta aby odwiedzic tez inne kraje arabski. Pozdrawiam.
-
mama nadzieję ):
-
:-)) Widze, ze sie nie wywine :-)) Obiecuje, ze sie poprawie nastepnym razem :-)
-
Ciekawa relacja i świetne foty :) Idąc za arabskim ciosem polecam Tunezję i Egipt.
-
ale z wierzchu, z wierzchu :))
-
No w kabinie nie chcialem pstrykac zeby obciachu nie robic :-)
-
no i gdzie ona ? :)
-
Iberia :-)
Pozdrawiam-)