Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. travelaround
    travelaround (23.11.2013 19:32) +1
    zazdroszczę, marzenie. piękne zdjęcia i reportaż.
  2. s.wawelski
    s.wawelski (24.05.2012 19:09) +1
    Z przyjemnością wrócilem do tej podrozy i szkoda, ze nie moge postawic jeszcze jednego plusa :-)
  3. kahlan77
    kahlan77 (22.05.2012 7:16) +1
    piekna podroz zakochalam sie ogulnie w Ameryce poludniowej,pozdrawiam serdecznie,sliczne zdjecia
  4. anna.amarasekara
    anna.amarasekara (08.03.2011 18:51) +1
    ponieważ wybieram się do Peru za 5 dni, z ogromną przyjemnością przeczytałam tekst, wspaniała relacja, ja tez tak chce opisywać ;)), przepiękne zdjęcia , kolory , klimaty, super, super, będę do Ciebie zaglądać..
  5. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (26.01.2011 0:48)
    bARdzo się cieszę, że Ci się podobało.
  6. asta_77
    asta_77 (25.01.2011 19:11) +1
    No zdjęcia też super. Z przyjemnością obejrzałam.
  7. asta_77
    asta_77 (24.01.2011 22:47) +1
    A miałam zamiar się dziś wcześniej spac położyć... Tylko tu zajrzałam i musiałam doczytać do końca.
    Zdjęcia dokończę jutro, bo warto się podelektować :)
  8. wojtass83
    wojtass83 (05.01.2011 23:37) +1
    No i dotarłem do końca dobre 3 godziny czytania i oglądania zdjęć.Fajnie że dzięki Tobie mogłem zwiedzić te dwa wspaniałe kraje bardzo fajnie wszystko opisałeś duże plusy za tą wyprawę.Pozdrawiam
  9. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (13.11.2010 13:21) +1
    Dziękuję za wszystkie uwagi i cieszę się, że Wam się podoba.
  10. mrkatowice
    mrkatowice (31.10.2010 23:11) +1
    dziękuję. Bliscy mi zginęli w 2000 roku w Kanionie Colaca. Dziękuję.
  11. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (18.10.2010 22:32)
    Dzięki :)
  12. renata-1
    renata-1 (18.10.2010 20:32) +1
    no i dotarłam do końca tej fascynującej wycieczki, ciekawy opis, fotki fajne, nawet te, z których nie jesteś zadowolony, ważne co pokazują. Gratuluję wyprawy i nie ukrywam, że zazdroszczę, pozdrawiam
  13. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (15.10.2010 11:58) +1
    Dziękuję :)
  14. irena2005n
    irena2005n (15.10.2010 11:45) +1
    ...wspaniałe opisy...i zdjęcia....
  15. renata-1
    renata-1 (13.10.2010 22:50) +1
    skorzystam niewątpliwie, dziękuję
  16. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.10.2010 22:46) +1
    Zapraszam serdecznie dalej.
    Pzdr/bARtek
  17. renata-1
    renata-1 (12.10.2010 22:33) +1
    Witaj Bartku, jeszcze nie skończyłam, biorąc pod uwagę ilość zdjęć i ciekawe opisy oraz fakt, że kolumber czasami powoli mieli, dobrnięcie do końca trochę potrwa, ale chętnie tu wrócę, pozdrawiam
  18. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (11.10.2010 14:12)
    Dzięki za miłe słowa i polecam się na przyszłość :)
    Pzdr/bARtek
  19. detefka
    detefka (11.10.2010 14:02) +1
    Podróż świetna! Póki co dotarłam do połowy, ale ja tu jeszcze wrócę!!! :D
  20. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (26.07.2010 8:07)
    Leszku, bardzo dziękuję za wspólną podróż po Peru. Co do sposobu podróżowania, to wiele zależy od chęci i możliwości. Wiele już na ten temat zostało napisane, więc nie będę się powtarzał. Mam tylko nadzieję, że kiedyś zacznę jeździć sam :)
    Pzdr/bARtek
  21. lmichorowski
    lmichorowski (25.07.2010 23:42) +1
    Świetna relacja ze świetnej podróży. Ja osobiście wolę wprawdzie podróż indywidualną, gdzie nie muszę być związany dość sztywnym programem, ale nie mam nic przeciwko podróżom zorganizowanym. Czasami zresztą, są one jedyną w praktyce możliwością dotarcia do określonych miejsc. Ważne, jak napisał bodajże Chelsea, aby zaspokoić swoje pragnienie poznania jakiegoś zakątka świata. A Tobie najwyraźniej się to udało. Gratuluję i pozdrawiam.
  22. lmichorowski
    lmichorowski (24.07.2010 22:44) +1
    Podróżuję. Krótka przerwa wynikła z tego, że musiałem odwiedzić służbowo Kijów. A dziś właśnie dotarłem do Sillustani. Na dziś dosyć. Oczywiście wracam na szlak (szkoda, że tylko wirtualnie) już jutro. Pozdrawiam.
  23. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (18.07.2010 23:54) +1
    Leszku, miło mi, że dalej podróżujesz po Peru :)
    Pzdr/bARtek
  24. lmichorowski
    lmichorowski (18.07.2010 23:42) +1
    Witaj, Bartku! Na razie dotarłem z Tobą do białej Arequipy, ale już mgratuluję Ci zarówno samej podróży jak i zdjęć i opisu. W kolejnych dniach będę kontynuował tę podróż. Pozdrawiam.
  25. kuniu_ock
    kuniu_ock (31.05.2010 14:47) +1
    No i git :)
  26. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (30.05.2010 16:29) +1
    Krzyśku, cieszę się, że Ci się podoba. Co do reszty Twojej wypowiedzi, pozostaje mi jedynie się pod tym podpisać, a przy okazji, żeby nie było, że na forum piszę co innego niż na Skypie, to nie traktuję Cię jako przeciwnika, wroga, czy coś w tym stylu. Bardzo się cieszę z naszych dyskusji na tematy różne, niekoniecznie związane z foceniem :)
    Pzdr/bARtek
  27. kuniu_ock
    kuniu_ock (30.05.2010 15:23) +1
    Uhh.. Ja to tak z doskoku, na raty.. a to rzucę okiem na fotkę, a to kawałek tekstu dziabnę.. Jeszcze mi co nieco zostało ;) ale muszę dołączyć do innych Kolumberowiczów (tak tak, nawet komentarze muszę na raty :P) i przyznać, że swoim stylem pisania oraz fotami (kolor czy b&w - whatever) potrafisz przyciągnąć :)
    Hmm.. Witek umie grać na pancernikach? Tak z ciekawości tylko pytam, bo sam sobie brzdąkam, ale na tradycyjnej gitarze, nie na pancernikowej. No i ciekawi mnie, jak na takiej miniaturce da się grać. Tak przy okazji - wznoszę w górę "trochę" wina chorwackiego ku czci niewinnego PanCernika, który skończył jako "coś jak miniatura mandoliny" ;)
    Tak, zdecydowanie podoba mi się Twój styl pisania :D Lubię te wspólne dyskusje, które przebiegają w sposób taki, w jaki powinny :D bez obrażania, pogardliwego traktowania, bo "moja racja jest najmojsza" itd :D Podobnie jak z fotografowaniem (tu mam na myśli też "robienie zdjęć" :P), każdy podróżuje jak lubi, każdy ma takie prawo. Jeśli komuś innemu się to podoba - ok. Jeśli nie - to jego własny problem, bo MÓJ sposób podróżowania to MÓJ WŁASNY, który MNIE odpowiada. Od razu zaznaczam - mówiąc to, nikomu nic nie wypominam, po prostu wypowiadam swoje zdanie na ten temat :)
  28. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (26.05.2010 0:49) +1
    @Fiera, wielkie dzięki za miłe słowa. Cieszę się bardzo, że relacja przypadła Ci do gustu.
    A co do sposobów podróżowania, to zgadzam się z Wami na 100%. A co do takich "głupich" komentarzy, to chyba najlepiej podobne po prostu "zapomnieć" i nie zwracać uwagi. Takich trolli nie można karmić :)
    Pozdrawiam, bARtek
  29. voyager747
    voyager747 (25.05.2010 23:53) +2
    eeee, pewnie :)
  30. fiera_loca
    fiera_loca (25.05.2010 23:51) +2
    tak,tak voyager ma racje, zgadzam sie rowniez z wpisem chelsea, wiem doskonale o co mu chodzi,panuje i spotakalm sie wile razy z tym ,ze podrozowanie z biurem to "łłeeee"...z biurem czy na wlasna reke , co za roznica?jedno i drugie ma swoje plusy i minusy.Spobowalam 2 wersji i z obydwu jestem zadowolona.
    Eeee, tam, dajmy spokoj...
  31. voyager747
    voyager747 (25.05.2010 23:06) +2
    Każdy podróżuje tak jak lubi, zawsze i wszędzie to piszę. Jedni wolą z biurem w 5 * hotelach, inni autostopem, czy rowerem i mieszkają w namiocie. Każdy robi tak jak lubi i tak powinno być.
    Nie spotkałeś się Bartku ze słowami krytyki o sposobach podróżowania, bo jesteś tu krótko :) Ja się już spotkałem parę razy.
  32. fiera_loca
    fiera_loca (25.05.2010 22:55) +2
    przeczytalam z uwaga i szczerym zainteresowaniem, miedzy innymi z tego powodu,ze w przyszlym roku chcialabym sie wybrac gdzies w tamte rejony,moze wlasnie do Peru,a po tym co przeczytalam widze,ze jest warto i bardzo warto.Naprawde wieeelki plus za relacje (za zdjecia juz sie zabieram..., momencik), bardzo fajnie sie czyta glownie dlatego,ze pisales na biezaco, na goraco ,podczas podrozy, do czego zawsze mi jest trudno sie zmusic i przetrawione wrazenia to juz nie to samo.Konkludujac, wyprawa przednia, relacja swietnie napisana i dodatkowy punkcior za subiektywne, bez ogrodek komentowanie wydarzen, to daje smaczek Twojej opowiesci.
    PS
    Tak,zgadzam sie z Toba,ze kwestia podobienstw jest indywidulana,jak najbardziej. Tak sobie mysle,ze gdyby tak o tym spostrzezeniu napomknac Hiszpanowi to musilaby miec spore poczucie humoru ,zeby nie dorzucic jakiejs cietej riposty:)

    Pozdrawiam i gratuluje.
  33. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (22.05.2010 8:00) +2
    @Fiera, nie zamierzam za bardzo polemizować, bo podobieństwa to jest coś zupełnie indywidualnego i osobistego. Każdy patrzy na co innego. Nawet obracając się wśród tych samych ludzi, nie potrafię się dogadać z Żoną czy z Ojcem czy dany człowiek jest do kogoś podobny czy nie. Jeden patrzy na oczy, inny na włosy, ktoś inny na figurę czy na kolor skóry... Byłem w Portugalii dwukrotnie, a w Hiszpanii kilka razy (głównie Barcelona i okolice, a także Madryt). Zapewne gdybym był więcej razy to miałbym lepsze wyczucie podobieństw i różnic.
    Co do akcentu nie wypowiadam się w ogóle, ponieważ niestety w tym języku jestem zupełnie zielony.
    Dzięki za komentarz i zapraszam do dalszej lektury :)
    Pzdr/bARtek
  34. fiera_loca
    fiera_loca (21.05.2010 0:28) +2
    wciaz jestem w trakcie czytania, nie powiem ,wciagajaca relacja, no i natknelam sie na fragment o rasie aimara, w ktorym piszesz o ich rysach etc. i ze mogliby uchodzic za mieszkancow Hiszpanii i Portugalii....chyba bym sie z tym nie zgodzila...powszechne, polskie wyobrazenie o urodzie hiszpanskiej nieco sie rozmija z rzeczywistym, byc moze przez ogrom zamieszkujacych w Hiszpanii ludzi z Ameryki Pld.Choc na pewno, jak piszesz,terazniejsi aimara maja domieszke pozostawiona po iberyjskich podbojach.
    Z czasem, gdy sie czlek opatrzy,dostrzega sie spore jednak roznice w fizjonomii, wyjatek stanowia Argentynczycy, ktorzy maja nawet miano poludniowoamerykanskich Europejczykow, az do momentu gdy nie zademonstuja swojego akcentu,a le to juz inna kwestia.
  35. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (17.05.2010 19:55) +1
    Kava, cieszę się, że opis i zdjęcia Ci się podobały. Wykazałaś dużo cierpliwości i samozaparcia, za co Ci jestem wdzięczny.
    Co do kościołów, ... nie jestem ich fanem, a w całej podróży, która trwała w końcu tylko dwa tygodnie, było ich tyle, że miałem dość. Cóż, może teraz trochę szkoda ...
    A w kwestii podróży i sposobu jej przeprowadzenia, to podpisuję się obiema rękami pod stwierdzeniem "Podróż to ma być fun" i to by było na tyle.

    Pozdrawiam, bARtek
  36. kava_kava
    kava_kava (17.05.2010 17:21) +3
    toż to cała epopeja!!! Rozłożyłam ją sobie na kilka etapów, ale dziś spędzam cały dzień w Boliwii (wprawdzie z doskoku i z przerwami, ale jednak...) pełen szacunek i w sprawie relacji super-szczegółowej pisanej i reportażu fotograficznego, bardzo, bardzo wielostronnego. Tylko trochę mi tych kościołów i w ogóle tej części kultury związanej z tamtejszą obrzędowością brakuje (Meksyk w okolicach 1 listopada - to moje marzenie!) Ja - trochę nad tym boleję - nie jestem specjalnie dobrze zorganizowana i w podróży zdaję się często na przypadek i intuicję, bez harmonogramów i map. Różnie się to kończy...

    Dyskusja n/t czy jest OK podróż zorganizowana, czy za wszelką cenę trzeba być super-self-manem jest cokolwiek nie na temat. Podróż to ma być fun - jeżeli jest, to co ma za znaczenie komu płacę za bilety? Jeżeli nie jest - szkoda było czasu i kasy...
    Jeszcze raz - pełen szacunek!
  37. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (15.05.2010 22:21) +1
    Moniko, dzięki za miłe słowa... Nie mogę powiedzieć, że faceci nie lubą komplementów :D:D:D:D
    Dzięki.
    pozdrawiam, bARtek
  38. amused.to.death
    amused.to.death (15.05.2010 22:07) +3
    Oj Bartek, Bartek, jakie 'powierzchowne' relacje? W sam raz.
    Szczegółowe opisy to w książkach, a tu nam taki rys społeczno-kulturalny całkowicie wystarcza.

    Doczytałam i ja do końca. Tzn. doczytałam środek:) - i jeszcze zdjęcia dokładnie oglądam.

    A co do komarów to polecam muggę:)
  39. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (15.05.2010 13:24) +3
    Smoku, aż się zaczerwieniłem z wrażenia słysząc takie pochwały, szczególnie cenne z Twojej strony. Bardzo dziękuję i szczerze powiem, że jest mi bardzo miło i bardzo się cieszę.
    Staram się jak najwierniej przekazać swoje odczucia - bardzo subiektywne, i często także bardzo powierzchowne, z czego doskonale zdaję sobie sprawę i jasno uprzedzam ...
    Bardzo cenne są dla mnie wszelkie uwagi, zarówno merytoryczne - mogłem się pomylić, jak i techniczne, do samych zdjęć. Tu ciągle się uczę i jestem na początku drogi.
    Raz jeszcze dziękuję i zapraszam dalej.
    Pzdr/bARtek
  40. s.wawelski
    s.wawelski (14.05.2010 22:42) +3
    Toz to nie relacja z podrozy, lecz prawdziwa powiesc!! Nie doczytalem jeszcze do konca, ale swa opinie juz moge tu wstawic, ze jestem pod wrazeniem niemalym. Bardzo sie ciesze, ze sie dales namowic na dolaczenie do Kolumbera, gdyz wlasnie takich obiezyswiatow nam tu potrzeba (jesli ktokolwiek ten wpis przeczyta, to oczywiscie niech jak najbardziej sie czuje czescia tej samej grupy obiezyswiatow, ktorzy tworza Kolumbera :-)) Musimy Cie wypuscic w nastepne czesci swiata abys nam takie relacje przywozil :-)
  41. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (13.05.2010 20:04) +3
    Toś Ty filozof jak się patrzy :) Mnie nie starczyło cierpliwości aż na tyle zadumy, a i obraz za oknem po jakimś czasie przestaje być aż tak ciekawy....
  42. mapew
    mapew (13.05.2010 18:13) +4
    a ja w busie w Ekwadorze patrzylem z okna i dumalem... ,-)))
  43. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (13.05.2010 18:08) +3
    Marku, szczególnie w tej podróży przemierzaliśmy setki kilometrów autobusem. I tak nie miałem nic lepszego do roboty. Notebook na kolana, ściągnięcie zdjęć i pisanina :) Czas szybciej leciał....
  44. mapew
    mapew (13.05.2010 17:31) +2
    .... i czasu :)
  45. mapew
    mapew (13.05.2010 17:30) +2
    Bartku, zazdroszcze Ci umjejetnosci i checi formulowania tekstu na biezaco, podczas podrozy. Ja robie sobie w drodze tylko chaotyczne notatki, wiecej nie starcza (sil i ochoty) ;-))
  46. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (13.05.2010 16:50) +3
    Marku,
    bardzo mi miło słyszeć taką pochwałę od Ciebie... Dokładnie o taki efekt mi chodziło, bardzo chciałem przekazać moje odczucia tak jak je odbierałem tam na miejscu. Teraz pewnie bym to już inaczej opisywał :) Ale większość tekstu powstała rzeczywiście podczas podróży na bieżąco, stąd czasami nieco emocjonalny stosunek do tego co widziałem :)
    Jeszcze raz dziękuję.
    Pzdr/bArtek
  47. mapew
    mapew (13.05.2010 14:38) +3
    Bartku, po kilku dniach przerwy doczytalem wlasnie do konca Twoja relacje. Jestem pod wielkim wrazeniem, i podrozy i opisu. Mialem wrazenie, ze czytajac odbywalem podroz razem z Toba. Poniewaz na ogol tez jezdze tylko na zoorganizowane wyjazdy, to dobrze moglem sobie tez wyobrazic opisywane przez Ciebie sytuacje. Na prawde fajnie sie czytalo, i szkoda, ze juz doszedlem do konca. Moze zaczne znowu od poczatku? ;-)
    W kazdym razie, jak bede kiedys planowal wycieczke do Peru to na pewno wroce do Twojego opisu.
    Serdecznie pozdrawiam
  48. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.05.2010 19:47) +1
    Piotrze, zapraszam z przyjemnością.
    bArtek
  49. bartek_sleczka
    bartek_sleczka (12.05.2010 19:46) +2
    @c_h nie ukrywam, że sprawiłeś mi wielką radość dokładnie przeglądają tę relację. Podziwiam, wiem że jest długa... Zdaję sobie sprawę, że moje spostrzeżenia są płytkie o pozbawione wnikania w kontekst, historię, lokalne problemy itp. Ale tak właśnie postrzegamy nieznane sobie wcześniej otoczenie i tę warstwę wrażeń chciałem przekazać.
    Bardzo dziękuję za ciekawe komentarze.
    Pozdrawiam, bArtek
  50. pt.janicki
    pt.janicki (12.05.2010 18:00) +2
    ...jeszcze wrócę!
bartek_sleczka

bartek_sleczka

Bartek Ślęczka
Punkty: 134795