2010-02-23 - 2010-03-02

Podróż Odkurzanie archiwum - Irak

Opisywane miejsca: Damaszek, Ramadi, Bagdad (4094 km)
Typ: Album z opisami
Lipiec 1981 rok i moja kolejna podróż. Kierunek - Irak. W tym czasie trwa wojna iracko-irańska i lotnisko w Bagdadzie nie przyjmuje pasażerskich samolotów. Lecimy do Damaszku , stamtąd kilkaset kilometrów samochodem przez pustynię, do Ramadi . W Damaszku lądujemy w nocy, więc przyjemny chłodek, jeszcze nie odczuwamy upału. Dopiero później, kiedy wysiadam z klimatyzowanego samochodu mam wrażenie, ze stoję obok hutniczego pieca, gorąco... Patrząc na zdjęcia , nie mogę uwierzyć, ze stolica Syrii  to dzisiaj ponad półtoramilionowe miasto.  
  • Damaszek
  • Damaszek
  • Damaszek
  • Damaszek
  • Damaszek
Po wielogodzinnej jeździe przez pustynię dotarliśmy do Ramadi, miasta nad Eufratem w środkowym Iraku. Stąd wyruszałam później  w interesujące miejsca,  gościłam w irackich domach, poznałam rodzinę, gdzie było kilka żon, a kazda z nich uważała wszystkie dzieci w tej rodzinie za swoje. Rozpiętość wiekowa trzech żon była spora. Ilość kobiet świadczyła o zamożności głowy rodziny. Każda z nich mieszkała w osobnym domu. To ciekawe doswiadczenie być wtedy z tymi ludźmi. Matki były dumne, że synowie idą na wojnę, tylko potem na pustyni przybywało kopczyków z piasku... to miejsca pochówku tych, którzy ginęli na tej bezsensownej wojnie. Wierzyli ślepo swemu przywódcy. Pamiętam, ze w każdym domu na honorowym miejscu wisiał portret ich Saddama... Mam bardzo dużo zdjęć, wiele z nich jest warta pokazania...w miarę możności (przygotowanie wymaga czasu) będę je dodawać. Może uda mi się stworzyć obraz Iraku sprzed prawie 30 lat.
Po wielogodzinnej jeździe przez pustynię dotarliśmy do Ramadi, miasta nad Eufratem w środkowym Iraku. Stąd wyruszałam później  w interesujące miejsca,  gościłam w irackich domach, poznałam rodzinę, gdzie było kilka żon, a kazda z nich uważała wszystkie dzieci w tej rodzinie za swoje. Rozpiętość wiekowa trzech żon była spora. Ilość kobiet świadczyła o zamożności głowy rodziny. Każda z nich mieszkała w osobnym domu. To ciekawe doswiadczenie być wtedy z tymi ludźmi. Matki były dumne, że synowie idą na wojnę, tylko potem na pustyni przybywało kopczyków z piasku... to miejsca pochówku tych, którzy ginęli na tej bezsensownej wojnie. Wierzyli ślepo swemu przywódcy. Pamiętam, ze w każdym domu na honorowym miejscu wisiał portret ich Saddama... Mam bardzo dużo zdjęć, wiele z nich jest warta pokazania...w miarę możności (przygotowanie wymaga czasu) będę je dodawać. Może uda mi się stworzyć obraz Iraku sprzed prawie 30 lat.
  • Ramadi
  • Kerbela
  • Kerbela
  • Kerbela
  • Kerbela
  • Kerbela
  • Hit
  • Hit
  • Hit
  • Hit
  • Babilon
  • Babilon
  • spotkanie na pustyni
  • Aggarkuf
  • Samarra
  • asfalt
  • Bagdad
  • Bagdad
Stolica kraju. Dziś jest jednym z największych miast na Bliskim Wschodzie. Oglądając zdjęcia sprzed prawie 30 lat nie mogę w to uwierzyć.
  • Bagdad
  • od razu widać, że stolica...
  • pozowanie to bardzo odpowiedzialne zajecie
  • Bagdad
  • Bagdad
  • a może po europejsku?
  • Bagdad
  • kino?
  • Bagdad
  • Bagdad
  • Bagdad
  • można i tak
Ludzie niesłychanie serdeczni. Tradycja każe, że jak gość w dom, to wychodzi obdarowany prezentami. Otrzymywałam biżuterię, bardzo mocno pachnące perfumy i inne takie. Zebrałam niezłą kolekcję, jako ,że gościłam w wielu domach. Jako córka szefa byłam poważana i wszędzie zapraszana. Ciekawe jak potoczyły sie losy moich gospodarzy...
  • Samarra
  • Typowa flora ...
  • Flora z elementem fauny i mieszkańcem...
  • ...
  • ...
  • ...
  • ...
  • ...
  • nie zmieściło się...
  • ...
  • ...

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. lmichorowski
    lmichorowski (29.12.2010 20:33)
    Zdecydowanie warto poodkurzać archiwum. Takie zdjęcia, oglądane po latach naprawdę przywracają masę wspomnień. Ja w tym czasie też dość często jeździłem do krajów arabskich, choć głównie była to Algieria i Maroko - klimaty też były podobne. W czasie wojny iracko-irańskiej (ale nieco później, bo w 1984 roku) miałem okazję spędzić trzy tygodnie w Teheranie, a więc po drugiej stronie frontu. I też pamiętam entuzjastyczne przejazdy ciężarówek z ochotnikami wyruszającymi na front. Miejscowa TV o własnych stratach mówiła niewiele, tyle tylko że na międzynarodowych targach przemysłowych (na których wystawiała się i nasza firma), często widywało się wycieczki młodych, okaleczonych chłopaków poruszających się na wózkach inwalidzkich. Innymi wojennymi "atrakcjami" były grupki irackich jeńców, które czasami (aczkolwiek, trzeba to przyznać - rzadko) prowadzono ulicami Teheranu i ćwiczenia (te akurat dość częste) artylerii przeciwlotniczej. Za relację z podróży należy Ci się duży plus! Pozdrawiam.
  2. kielec
    kielec (30.05.2010 23:19)
    poodkurzaj więcej :)
  3. sagnes80
    sagnes80 (10.03.2010 21:48)
    Jolu piękne te stare fotografie!
    odkurzaj dalej, jeśli masz więcej takich skarbów!!!
  4. renataglin
    renataglin (25.02.2010 18:40) +1
    w latach osiemdziesiątych budowaliśmy ten kraj , teraz przyłożyliśmy rękę do jego zniszczenia , choć oficjalnie nazywa się to inaczej ....
  5. pt.janicki
    pt.janicki (24.02.2010 20:14) +1
    Irak w 1981 roku - miejsce pracy wielu polskich inżynierów...
    ...jeszcze trochę czasu minie do pełnej normalizacji, ale czy wówczas było normalnie...
  6. smyczek1974
    smyczek1974 (24.02.2010 7:59) +1
    Oby takich odkurzań było więcej....Na palcach jednej ręki mozna policzyć relacje ze zdjęciami robionymi aparatami z epoki analogowej.To jest SUPER!!!!
    A tak zupełnie na marginesie to ciekawe czy znalazłby się jakis śmiałek na Kolumberze, który teraz zrealizowałby druga część Twojej podróży???!!!!
dingo11

dingo11

Jolanta Czerwińska-Smagieł
Punkty: 26319