2009-09-20 - 2010-02-15
Podróż Chiny-rajskie Yangshuo i Hong Kong - czyli gorące południe Chin
lud miao pola ryżowe balony hong kong wzgórze wiktorii nathan road chungking mansions świątynia wong tai sin wyspa lantau prom star ferry peak tower parku lichli gekon kawa w chinach aberdeen causeway bay restauracja jumbo eskalator guilin yangshuo woły wodne chiny moon hill shenzhen
Opisywane miejsca:
(1514 km)
Typ: Blog z podróży
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Dziękuje za uwagi! Juz poprawiłam! Pozdrawiam
-
Gratuluję fantastycznej podróży i świetnej relacji tak tekstowej, jak i fotograficznej. Chiny to jednak fascynujący kraj, wart dłuższego pobytu i na pewno warto tam wracać, więc wcale Ci się nie dziwię, że nie masz dość. Jeśli zachwyciła Cię czystość Hongkongu, to zachęcam do odwiedzenia również Singapuru, który przy Hongkongu wydaje się wręcz sterylnym. Zresztą, to też wspaniałe i fascynujące miasto, oferujące turyście nowoczesność i tradycję, kawałek Chin, Indii, Malajów i Europy. I jeszcze jedna uwaga. W tekście poświęconym Shenzhen piszesz: "No cóż północne Chiny są piękne - ale mają też swoje minusy. I nie jest to tylko temperatura i wilgotność". Jakiś złośliwy "chochlik" zamienił Ci strony świata, bo przecież nawet z tytułu podróży wiadomo, że chodzi o Chiny Południowe. Warto więc poprawić ten lapsus. Pozdrawiam i życzę wielu równie udanych wojaży.
-
-
To ja zacznę tak ogólnie....+ pluszenie....a szczegółami zajmę się troszkę później :)))
Super! ...i te Chiny Ludowe już mnie zaczynają pociągać...... :)
A jak było jeśli chodzi o łatwość podróżowania i dogadywania się?