Dalsza trasa naszej wycieczki prowadzi na górę Peñas del Chache (671 m), czyli na najwyższy szczyt Lanzarote. Z punktu widokowego podziwiamy rozległą panoramę oraz widok na wulkan La Corona. To właśnie jego wybuch przyczynił się do powstania oglądanej nie tak dawno jaskini.
Na szczycie znajduje się restauracja, w której decydujemy się spróbować rumu na miodzie, jednakże w innej wersji niż ten testowany dwa dni temu podczas zwiedzania Fuerteventury. Rum pokrywa bita śmietaną posypana szczyptą cynamonu. Sprzedawca podaje nam kanaryjski przysmak w niewielkim kieliszku wraz ze słomką. Zgodnie z zaleceniami najpierw należy skosztować przez słomkę samego trunku, a potem wymieszać całość, aby alkohol połączył się z pozostałymi składnikami. Zgodnie dochodzimy do wniosku, że rum podany z bitą śmietaną i cynamonem smakuje inaczej - dużo lepiej.