Myślę, że zdjęcia mówią same za siebie. Miejsce naprawdę warte zobaczenia. Trafiliśmy na wyjątkowo dobrą pogodę (słońce grzało przez 3 dni/tydzień)! :) W przeciwieństwie do południa Szkocji, ludzie byli bardzo pogodni i dobrze nastawieni do turystów. Wbrew temu bardzo ciężko złapać tam stopa (czego sami doświadczyliśmy), więc polecam zakupienie tzw. explorer pass (http://www.citylinktickets.com/explorerpass.htm), który (z powodu niewiedzy kierowców) często uznawany jest również poza liniami Citylink'u. To daje możliwość gruntownego zwiedzenia sporej części samej wyspy Skye, jak i reszty kraju. Jedynym mankamentem Isle of Skye jest to, że z powodu stosunkowo niewielkiej ilości turystów i jednego "większego" miasteczka (Portree, w którym mieliśmy przyjemność mieszkać), możliwości gastronomiczne są bardzo ograniczone. Ciężko znaleźć cokolwiek innego niż dające się poczuć w całym mieście "fish & chips". Z tego też powodu polecam gotowanie na własną rękę. Poza Portree, większym miasteczkiem nazwać można portowe Uig. Tam polecam sklep z pamiątkami (w sprzedaży dżemy z whisky:)), pracownię garncarsko-rzemieślniczą oraz oczywiście niezapomniane widoki! Moje zwiedzanie wyspy opierało się gł. na szlakach wytyczonych dzięki stronie http://www.walkhighlands.co.uk/skye/ Niezmierzona ilość ścieżek dostosowanych do ograniczeń czasowych, pogodowych i fizycznych każdego z nas. Naprawdę polecam! więcej zdjęć: http://picasaweb.google.com/cajnaaaPytania? po prostu piszcie :) <br><br>
http://www.dailymotion.pl/video/xbu7t1_scotland-trip-2009_travel a tu film z fabułą ;)
