Takiej Rosji, dzikiej i bezkresnej, nie zobaczysz w telewizji.Tu ludzie solą herbatę, obchodzą Dzień Metalurga, choć nie mają przemysłu, a na pytanie o wyznanie odpowiadają: poganin.
Niemal bezludne góry, kilkanaście razy rozleglejsze od Tatr, niedostępne lodowce, a może ludzie czczący wiatr, ogień, wodę i święte drzewa? Sama nie wiem, co bardziej ciągnęło mnie w góry Ałtaj. Po wstępnej analizie mapy jedno było pewne - to lato, podobnie jak kilka poprzednich, spędzimy w Rosji, a podróż tym razem zacznie się w Aktaszu, małym miasteczku na zachodniej Syberii.