Podróż Małżeńska podróż z kwiatkiem w tle - O krok od zawału



Od jakichś trzydziestu minut czuję się bardzo nieswojo. Wielgachne krople potu spływają po moich plecach i generalnie nie jest do śmiechu. Od lat borykam się z drobną na pierwszy rzut oka, lecz bardzo wredną przypadłością, która daje o sobie znać w najbardziej nieodpowiednich momentach... Klaustrofobia - bo tak ta dama ma na imię, ma zdecydowanie zbyt duży wpływ na moje życie. Coś trzeba z tym zrobić ! Tylko co ? Nie pierwszy raz lecę samolotem, lecz zawsze jest tak samo... Zamiast cieszyć się, jak inni współpasażerowie, z powietrznej przygody, przerażona czekam tylko chwili, gdy samolot wyląduje. Dziś jeszcze doszła burza ! Pięknie ! Ciemne niebo rozświetla co chwila feeria barw od białej, przez żółtą, aż do ognistej pomarańczy. Gdyby zbadał mnie teraz jakiś medyk, myślę że werdykt byłby jeden  - ostry stan przedzawałowy.