Podróż Sztokholm od dołu :) - Baśniowa stacja metra Kungstradgarden



W Sztokholmie byłam trzy dni w czerwcu 2007 roku. Po troszkę będę tutaj dodawać zdjęcia z tego niezwykłego miasta i jego okolic.Na początek jednak chciałabym pokazać coś, co chyba zafascynowało mnie tam najbardziej (prócz oczywiście muzeum statku Wasa, skąd niestety, nie mam zdjęć...).

Nasi gospodarze podwieźli nas w okolice stacji metra Kungstradgarden, dali nam dwa bilety miesięczne na okaziciela i powiedzieli, że mamy zjechać schodami w dół, a po co, to zobaczymy same. No więc zjechałyśmy, niczego nieświadome...Znalazłyśmy się w samym środku skandynawskiej baśni...

Sztokholm leży na skałach, i cokolwiek się tu buduje, trzeba drążyć w skałach. Ale w skałach żyją też różne baśniowe duchy. Żeby wydrążyć metro, też trzeba było kuć skały. I tak połączono dwa światy...

Nowoczesny pociąg wjeżdża na baśniową stację, gdzie po skalistych, nierównych ścianach spływa powoli woda, w ciemnych zakątkach pojawiają się jakieś tajemnicze posiągi, jakieś delikatnie połyskujące światełka...Skały czasami zmieniają się w tajemnicze malowidła, pojawiają się jakieś maski...

Powrót do dzisiejszego świata to jak wypłynięcie na powierzchnię wody po nurkowaniu wśród podwodnych cudów, lub jak powrót do jawy po niezwykłym śnie ... 

  • zjeżdżamy 34 metry w dół...
  • i zaraz znajdujemy się w skandynawskiej baśni
  • z mroku wyłaniają się jakieś tajemnice
  • kamienne ściany zdają się być wykopaliskami
  • kamienne ściany
  • gra świateł i cieni
  • peron
  • niezwykłe maski na ścianach
  • w mroku chowają się dziwne rzeźby i malowidła
  • w środek bajki wjeżdża pociąg - prawdziwy?
  • baśniowy posąg
  • podróżni idą w stronę baśniowego światła
  • tajemniczy zakątek
  • znajdują ruchome schody
  • i wracają do swojego świata
  • stacja metra Kungstradgarden