Podróż Moja Sycylia - podróż samotna - 5 lat marzeń i planów...



2007-09-21

O tej podróży zaczęłam marzyć 5 lat przed wyjazdem... Nie tylko marzyć, ale też zbierać materiały, szkicować plan podróży, szukać ciekawych miejsc. Co rok myślałam że jadę, ale potem okazywało się, że jeszcze nie przyszedł czas. Ale nie poddawałam się: jako niepoprawna optymistka mówiłam sobie: to co fantastyczne lepiej mieć przed niż za sobą, więc cieszyłam się że Sycylia na mnie czeka..

To podróż - wyprawa samotna (bo "meglio soli che mal accompagnati...), spać miałam głównie w schroniskach młodzieżowych, poruszałam się autobusami, rzadziej pociągiem no i pieszo, pieszo, pieszo. Interesuje mnie głównie kraj, ludzie, życie, język, zwyczaje, ulica, domy, tajemnica, morze, słońce... Zobaczyć, dotknąć, poczuć, dojść, obejść, przejść...

To podróż nie po to, żeby poleżeć na plaży. Kąpałam się w morzu trzy razy w ciągu dwu tygodni, kilkanaście minut, potem ręcznik i dalej oglądać dziwy. Trochę żal i nie można tego nazwać odpoczynkiem, ale nie miało być lekko!

14 dni to dużo, ale nie dość dużo, żeby nie pędząc, a smakując wrażenia móc objechać Sycylię, zaglądając w najciekawsze jej zakątki. Stąd decyzja o pozostawieniu jej części północno-wschodniej (Catania, Taormina, Siracusa, isole Eolie)  na kiedyś, później, wychodząc z założenia że tam jest łatwiej dojechać, nawet odwiedzając Kalabrię. Postawiłam na zwiedzenie głównie zachodniej, na ogół mniej odwiedzanej części Sycylii, wyspy Egady oraz wymarzoną Pantellerię, oraz jej południowo-wschodni cypel i Noto, robiąc stamtąd wypady do Raguzy i Modyki. 

14 dni na Sycylię to za malo... Nie zobaczyłam wszystkiego, sara per un'altra volta... Ale dotknęłam, posmakowałam i teraz co chwilę przychodzi na mnie sycylijska nostalgia... 

Dwa tygodnie przed wyjazdem zaczęłam pisać bloga, w którym następnie podczas podróży zapisywałam dzień po dniu wrażenia na bieżąco, a po powrocie przeniosłam te zapiski, jako Dziennik Podróży do galerii, utworzonej ze zdjęć zrobionych podczas wyjazdu.  Tam znajduje się dużo więcej zdjęć i opisów z podróży, tutaj daję jedynie te najciekawsze i streszczenie Dziennika Podróży, radzę jednak zajrzeć po więcej do galerii.

Pierwszy wpis do dziennika, jeszcze przed wyjazdem, był taki:

To będzie dziennik mojej podróży, którą zaczynam za dwa tygodnie. Sposób przekazania wrażeń najbliższym, przyjaciołom, znajomym, uczniom. Mam nadzieję, że to się uda. Mam nadzieję, że codziennie, lub prawie codziennie będę mogła korzystać z internetu aby na bieżąco dodać tutaj moje notatki. Może dzięki temu w tej samotnej podróży nie będę taka bardzo sama:) Kiedy wrócę, ten dziennik stanie się częścią galerii, którą opracuję już po powrocie.

  • Sicilia1