W maju 2015 miałam polecieć do Chin. Przyszedł maj, poleciałam. Leciałam prawie dziesięć godzin z Moskwy, aby wreszcie postawić pierwsze kroki w Azji, w ogromnym mieście - Szanghaju. Na początek zostawiam Was ze zdjęciami metropolii, smogu i rzeki...Czyli z widokami ze słynnej TV Tower: