Podróż TANZANIA-W poszukiwaniu "Big "Five - Podróż, od której wszystko się zaczęło...



Jest czerwiec, rok 2005, po raz pierwszy wyjeżdżamy w podróż poza Europę. Naszym celem jest Tanzania, od dawna moim marzeniem było bliskie spotkanie ze zwierzętami w ich naturalnym środowisku.
Ja z synem, który miał wtedy dziesięć lat, pierwszy raz widzimy Afrykę, mąż był już kiedyś w Kenii.
Dokładnie planujemy trasę naszego dziesięciodnioweo pobytu w północnej części kraju. Na naszej liście są parki: Lake Manyara, Serengeti, Ngorongoro i Tarangire.
Późnym wieczorem lądujemy na lotnisku, gdzie wita nas, nasz kierowca- przewodnik Mattew. Szybka odprawa w kierunku hotelowego łóżka bo jutro zaczynamy wielką afrykańską przygodę.
Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że ta podróż już na zawsze zmieni nasze życie. Tu, w Tanzanii zaatakował nas wirus podróżowania, który nie opuszcza nas aż do dziś.