Teneryfa jest największą i najludniejszą wyspą w archipelagu Wysp Kanaryjskich i najludniejszą wyspą hiszpańską. Jej stolicą jest Satna Cruz de Tenerife.
Swoje wakacje spędziłem na północy wyspy, która jest jej chłodniejszą częścią, w miejscowości Puerto de la Cruz. To bardzo urokliwe miejsce. Znajdziemy tu niezliczoną ilość kawiarenek, sklepików, wąskich uliczek oraz placów. Wyjątkowym punktem jest także Playa Jardin, plaża na zachodnim skraju miejscowości. Możemy tam nacieszyć się oceanem i słonecznymi kąpielami. Na północy wyspy niewiele jest takich miejsc. Plaże są zazwyczaj kamieniste i wejście do oceanu czy opalanie się na brzegu może być problemem.
Klimat na północy Teneryfy jest specyficzny. Nawet w środku lata nie ma tutaj upałów - temperatura rzadko przekracza 30st. Celsjusza. Często pojawia się przyjemny wiatr, który zwłaszcza rano i wieczorem, przynosi obfite zachmurzenie. Mnie osobiście taki klimat bardzo odpowiada.
Teneryfa słynie z najsmaczniejszych na świecie bananów. Rzeczywiście są one nieco słodsze i mniejsze niż te, które spotykamy w naszych marketach, a ich plantacje spotykamy niemalże na każdym kroku. Przy okazji polecam wyjątkowo smaczny likier bananowy i rum z dodatkiem miodu o nazwie Ron Miel - to specjalności Wysp Kanaryjskich.