Podróż Szczyt NATO 2012 - Chicago - Protesty podczas szczytu NATO w Chicago



W Stanach jestem już od prawie 12 lat, gdyby taki szczyt odbywał się w innym miejscu pewnie bym się nie wybrał, ale że akcja dzieje się prawie pod nosem, to trudno taką okazję zmarnować.

Moja relacja nie będzie jakimś politycznym manifestem, jest raczej obserwacją osoby, która z pewnym sentymentem wspomina czasy Solidarności :)

W współczesnym proteście udział biorą 3 strony (polityków pomijam, bo to nie ciekawy temat) policja, dziennikarze i protestujący.

POLICJA - w sumie też nie za ciekawy temat, bo praktycznie wyglądają tak jak jakieś robocopy i zdecydowanie  nie są oni tam po to, żeby nawiązywać jakieś przyjazne relacje.  Jest ich dużo, uzbrojeni po zęby, niektórzy podczas robienia zdjęć nawet się uśmiechają.

DZIENNIKARZE - są, bo być muszą. Protestujący ich tolerują, ale jakiejś wielkiej zażyłości pomiędzy nimi nie ma. Widziałem taką scenę jak wyprowadzali z tłumu chłopaka z krwawiącą głową, jeden kamerzysta z reporterem szybko podbiegli w ich stronę, ale jak tylko kamerzysta włączył kamerę,  to mu ktoś zalał obiektyw wodą z butelki.

Podczas samej konfrontacji policji z protestującymi, najciekawsze było to, że reporterzy stali w drugim i trzecim rzędzie, tuż za pierwszą linią w której policja naciskała na pierwszy rząd protestujących. Każdy taki bojowy reporter obowiązkowo posiada kask, maskę gazową i dobry aparat.

PROTESTUJĄCY - Zanim kilka słów o protestujących, to słów kilka o tym jak przebiega taki protest.  Organizatorzy po skończeniu wiecu, grzecznie informują, że protest właśnie się skończył i że oni proszą o bezpieczne rozejście się. Oczywiście protestujący nie zamierzają tego uczynić. Po jakiejś godzinie, policja przez megafony wzywa do rozejścia się i formułuje szeregi, które wywierają "delikatną" presję na protestujących. Cały więc protest polega na tym, żeby nie dać się łatwo przesunąć policji. To wówczas, gdy kordon policji naciska na protestujących najczęściej dochodzi do przepychanek. Na początku słownych, ale zdarza się też zwykła bijatyka, którą przypomnę w drugim szeregu śledzą reporterzy. Nie są to więc takie wiece jak w Polsce, gdzie ludzie hasają po ulicach, rzucając czym popadnie w policję. Nie oznacza to oczywiście, że na taki wiec można przyjść jak na rodzinny piknik.

Dla fotografa taka impreza to raj. Protestują wszyscy i praktycznie przeciwko wszystkiemu.  Przeciwko rasizmowi, kapitalizmowi,  karze śmierci, wojnie w Iraku, wojnie w Afganistanie, domagają się uwolnienia  kilku więźniów,  no i są ogólnie przeciwko NATO. Kolorowe twarze, oryginalne stroje, prowokujące plakaty, trudno oderwać aparat od oczu.

To co najbardziej poruszyło mnie, to wystąpienia weteranów wojennych. Scenę ustawiono tak, że budynek w którym odbywał się szczyt NATO (Mccormick Place), był za plecami mówcy. Każda osoba przedstawiała się z imienia i nazwiska, mówiła skąd jest, w jakiej wojnie brała udział i jakie odznaczenia dostała. Następnie podawała przyczynę  swojego protestu. Był to najbardziej wzruszający moment, gdyż ludzie wspominając swoją rodzinę, przyjaciół i swoje zdrowie, teraz w akcie protestu przeciwko polityce wojennej NATO, ciskali swoje odznaczenia wojenne  w kierunku budynku, w którym zasiadali przywódcy polityczni. Następnego dnia ogrodnik pielęgnujący krzewy otaczające Mccormick Place, prawdopodobnie zebrał kilka setek odznaczeń wojennych.

To co mnie najbardziej wzruszyło to kilka osób, które miały na głowie  kask z czerwonym krzyżem. Robiły niesamowite wrażenie, były czymś na kształt sanitariuszek podczas powstania warszawskiego. Kilka razy ktoś zawołał  Mayday (wołanie o pomoc), tłum błyskawicznie powtarzał to i nie minęło kilka sekund i już ludzie z czerwonym krzyżem byli przy zranionej osobie. Wygląda więc to tak, że protestujący mają swoją własną służbę medyczną. Poza tym zetknąłem się też z ulotką, która informowała z którą kancelarią adwokacką należy się kontaktować w razie zatrzymania podczas wiecu.

Może takie rzeczy nie powinny robić na mnie jakiegoś wrażenia, ale zawsze gdy stykam się z czymś nowym, to lubię jak mnie coś zaskakuje :)

  • Img 8828
  • Img 8835
  • Img 8841
  • Img 8844
  • Img 8850
  • Img 8853
  • Img 8856
  • Img 8857
  • Img 8861
  • Img 8863
  • Img 8866
  • Img 8867
  • Img 8874
  • Img 8875
  • Img 8881
  • Img 8887
  • Img 8890
  • Img 8893
  • Img 8895
  • Img 8896
  • Img 8897
  • Img 8901
  • Img 8904
  • Img 8905
  • Img 8910
  • Img 8911
  • Img 8913
  • Img 8916
  • Img 8917
  • Img 8922
  • Img 8927
  • Img 8934
  • Img 8935
  • Img 8936
  • Img 8945
  • Img 8946
  • Img 8953
  • Img 8957
  • Img 8958
  • Img 8959
  • Img 8962
  • Img 8965
  • Img 8966
  • Img 8970
  • Img 8972
  • Img 8973
  • Img 8976
  • Img 8977
  • Img 8984
  • Img 8985
  • Img 8987
  • Img 8989
  • Img 8991
  • Img 9002
  • Img 9007
  • Img 9012
  • Img 9015
  • Img 9016
  • Img 9018
  • Img 9021
  • Img 9023