Podróż Kraje Bałtyckie oraz Finlandia i Rosja - Kraje Bałtyckie oraz Finlandia i Rosja



Kraje Bałtyckie jeszcze kilka lat temu wydawały mi się mało atrakcyjnym zakątkiem Starego Kontynentu. By przekonać się jak jest naprawdę, czy rzeczywiście nie mają nic do zaoferowania turystom, podjąłem decyzję o podróży do tych krajów. Aby urozmaicić i wzmocnić wrażenia chciałem odwiedzić także Finlandię i Rosję. Ta druga była dla mnie szczególnie kontrowersyjnym wyborem.

Litwa. Niewielki kraj, nieco uboższy od naszego, ale oferujący skrawek ziemi, który na dobre zapadł w mojej pamięci - Górę Krzyży, niedaleko miejscowości Szawle. Dla mnie osobiście to miejsce spotkania się ze sobą ludzkich cierpień i jednocześnie nadziei pokładanych w osobie Chrystusa. Spacer wśród krzyży jest nieziemskim doznaniem. Stolica Litwy, Wilno, jest bardzo przyjemnym miejscem na spędzenie czasu. Będąc tam nie możemy zapomnieć o Ostrej Bramie, która dla Polaków ma wyjątkowe znaczenie.

Łotwa. Jeśli chodzi o ten kraj, skupiłem się wyłącznie na jego stolicy - Rydze. Jest bardzo zadbanym, mającym swój klimat, miastem. Starówka zachęca nas do spacerów po jej zakamarkach, a później do skosztowania kawy lub innych trunków w jednej z wielu kawiarenek.

Estonia. Kraj zupełnie inny niż Litwa czy Łotwa. Tutaj czuć już zdecydowanie wpływy skandynawskie. Ludzie są nieco bardziej zdystansowani i chłodni, ale przyjaźni i pomocni. Stare Miasto Tallinna jest zastawione kramikami, które obsługiwane są przez osoby przebrane w średniowieczne stroje. Przynajmniej było tak podczas mojej wizyty w lipcu ;)

Finlandia. Jak dla mnie jest to kraj przypominający sanatorium. Niby wszystko w porządku, ale jednak jakoś tak niemrawo i drętwo. Helsinki są wyjątkowo zadbanym i czystym miastem. Komunikacja miejska jest znakomicie zorganizowana - wszystko działa jak w zegarku. Ale brakuje nieco ducha i fantazji. Chociaż, jak mam nadzieję widać na zdjęciach, warto udać się do stolicy Finlandii, pospacerować i zrobić kilka zdjęć. 

Rosja. Moje pierwsze zetknięcie się z tym krajem i jego obywatelami polegało na staniu przez 5 lub 6 godzin na granicy bez absolutnie żadnego powodu. Celnicy niczego nie sprawdzali. Mieli jedynie (niekrytą zresztą) satysfakcję, że mogą okazać swoją wyższość w sytuacji przekraczania granicy. Gdy już udało się udać w głąb Rosji co jakiś czas mieliśmy wątpliwą przyjemność spotykania się z Milicją, która w jednoznaczny sposób domagała się... łapówek. Przewodniczka wprost powiedziała, że wszystko to przez to, że Rosjanie po prostu nienawidzą Polaków. Niezwykle miłej atmosfery nie zdołały popsuć nieprzyjemności w hotelach czy restauracjach. Co by nie powiedzieć Petersburg i Peterhof mimo wszystko piękne są. Choć przepych bijący z każdej strony budzi mieszane uczucia, szczególnie w zderzeniu z ogólnie panującą biedą i bezprawiem.

  • Litwa, Szawle, Góra Krzyży
  • Litwa, Szawle, Góra Krzyży
  • Litwa, Szawle, Góra Krzyży
  • Wieczorny spacer po Wilnie
  • Wilno, Ostra Brama
  • Wilno, Obraz Jezusa Miłosiernego
  • Łotwa, Ryga
  • Łotwa, Ryga
  • Łotwa, Ryga, kościół św. Piotra
  • Łotwa, Ryga - Starówka
  • Sobór św. Aleksandra Newskiego w Tallinnie
  • Sobór św. Aleksandra Newskiego w Tallinnie
  • Tallinn, tzw. Mały Peterhof
  • Tallinn
  • Tallinn - Starówka
  • Tallinn - Ratusz Miejski
  • Zegar na kościele Ducha Św. w Tallinnie
  • Helsinki, Sobór Uspieński
  • Sobór Uspieński
  • Helsinki, Katedra Protestancka
  • Helsinki, Katedra Protestancka
  • Helsinki
  • Petersburg, Aurora
  • Pomnik Lenina
  • Sobór św. Izaaka
  • Peterhof
  • Petersburg, Ermitaż
  • Peterhof
  • Peterhof
  • Peterhof
  • Peterhof
  • Peterhof
  • Pskov
  • Pskov
  • Petersburg, Sobór Kazanski
  • Petersburg - Wenecja Północy