Trzy godziny autem od Londynu i 8 km od miasta Weymouth znajduje się Isle of Portland - piękna wysepka - 6 kilometrów długości na 2.4 kilometra szerokosci , oddzielona od "wyspy matki" cienkim pasmem lądu.
Jest to oaza wspinania się po morskich klifach które ciągną się nad samym brzegiem otaczając niemal z każej strony to ciekawe miejsce.
Klify Portland są jak przekładany tort na który składaja się trzy warstwy , pierwsza od dołu to charakterystyczny nieco kruchy wapień , środkowa skała to nigdzie indziej nie spotykany floatstone który setki tysięcy lat temu, poddany wysokiej temperaturze uległ stopieniu, a spływając stworzył przedziwne formacje rodem z Hiszpanii czy Francji i ostatnia to typowy lity wapień .
Interesujacymi miejscami dla wspinaczy będą na pewno Battleship , Coastguard Cliffs ale na samej wyspie jest ich znacznie więcej , wystarczy zakup dobrego przewodnika i można w pełni odkrywac uroki chalk sport climbingu.
Isle of Portland jest częścią Wybrzeża Jurajskiego (ang. Jurassic Coast) wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Swego czasu na wyspie umiejscowiona była jedna z najwiekszych baz Royal Navy , zmknieto ją w latach powojennych.
Wybrzeże wokół Portland jest bardzo niebezpieczne i często zdarzały się tu katastrofy morskie tak więc dno usiane jest wrakami z różnych epok . Wyspa ma też obserwatorium ptaków , gdzie przez cały rok są one obrączkowane i gdzie mozna zabookowac sobie niedrogi nocleg i wziąc udział w tym przedsięwzięciu .
Atrakcją jest też zamek wzniesiony przez Henryka VIII w 1540r. który miał bronic strategicznego dostępu przed Francuzami i Hiszpanami , potem zmieniony w więzienie , dziś dostepny dla zwiedzających .
Na najbardziej wysuniętym w morze krańcu wysepki stoi piękna latarnia morska której historia powstania sięga roku 1669 kiedy to Sir John Clayton złożył patent na wzniesienie pierwszej latarni morskiej w tym miejscu , przez lata zmieniano i ulepszano tę budowlę , dziś jest w pełni nowoczesną jednak zachowała wygląd klasycznej latarni morskiej i przyciąga swoim pięknem rzesze turystów a w jej budynku znajduje się Lighthous Centre które można zwiedzic .
Dla poszukiwaczy skamieniałych skarbów Portland jest kopalnią bez dna , bez trudu mozna odnależc ślady prehistorycznych stworzeń odsiśniętych w negatywach skał , amonity wielkości piłki do kosza na prawdę robią ogromne wrażenie .
Portland jest dośc kaprysne jesli chodzi o pogodę jednak w miesiącach letnich pozwala cieszyc się większością słonecznych dni w wodach otaczających wyspę spostrzegawczy obserwator o ile będzie miał szczęscie może zobaczyc pływające zazwyczaj po kilka osobników delfiny .
Wyspa czy też jak mówia inni półwysep (z racji połaczenia z lądem cienkim pasmem drogi) jest świetnym miejscem na spędzenie weekendu za mastem , dzikie i surowe klify , morze , przyroda wszystko zachęca do odwiedzenia tego , nadal tak mało znanego miejsca .
Zdjęcia wykonane zostały w 2007 i 2008r kiedy to kilka razy miałam przyjemnośc odwiedzic tę interesującą wysepkę.