„Dupy i słonie” tak bohater "Nie każ mi tutaj umierać" książki Lapcharoensap Rattawuta http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=68132 określa cel, w którym corocznie Tajlandię odwiedzają miliony turystów. Czy zatem nie będąc sexturistas, z dwójką małych (1,5 i 3,5 roku) dzieci, bez biura podróży i zorganizowanej wycieczki tylko z biletem powrotnym i dwoma plecakami warto obrać Tajlandię za cel swoje podróży ? Odpowiedź może być tylko jedna: YES, YES, YES.
W Tajlandii byliśmy już 2 lata temu z 1,5 roczną wówczas córką i z dwoma plecakami na plecach oraz małym wózkiem w rękach zjechaliśmy pociągami i innym lokalnym transportem pól kraju. Południowowschodnioazjatycka egzotyka tak nas urzekła, że gdy rodzina powiększyła się o brata Nel po 2 latach postanowiliśmy powrócić, a właściwie nie tyle powrócić co kontynuować podróż uznając, że poprzednia była tylko pierwszą z naszych przyszłych „south-east Asia travels”.
Tajlandia to duży kraj z ponad 65 milionami mieszkańców i o ponad 500 000 km2 powierzchni http://pl.wikipedia.org/wiki/Tajlandia więc bez trudu można nawet wiele lat odwiedzać go w zasadzie nie powtarzając trasy, a z drugiej strony wiele miejsc jest tak fantastycznych, że zachęca do licznych do nich powrotów.
Do wstępnego rozeznania polecam
http://www.odyssei.com/pl/travel/tajlandia.php
http://www.tourismthailand.org/
http://www.lonelyplanet.com/worldguide/thailand/
http://www.travelfish.org/country/thailand
Do poszukiwania tanich lotów na miejscu:
Wytrwałym i językowo utalentowanym naukę języka (korzystać z głośnikami)
Miłośnikom kuchni i jedzenia ThaiFoodBlog
http://www.austinbushphotography.com/category/foodblog/
Dla miłośników fotografii polecam natomiast:
http://www.2discover.net/thailand/fotoindex.html
http://www.photosthailand.com/
http://www.thaiworldview.com/photo/country.php?choix1=Thailand
http://www.smugmug.com/gallery/679501#P-1-20