Podróż Tuberoza w Kew Gardens - Ogrody królewskie



Londyn - od kilku lat bardzo mi bliski, gdyż tutaj właśnie zaczęły się emigracyjne szlaki moich dzieci. Zabytki architektury,historia, muzea science i art,  parki, puby, cmentarze , miejsca ważne dla narodu i świata,  i te mniej ważne też - to wszystko interesuje, wciąga, wszystko chce się zobaczyć , wszystkiego dotknąć i spróbować. Niestety, czas jest nieubłagany. Mija...

Podczas każdej podróży obowiązkowo znajduję moment, by wpaść na miejscowe jarmarki i do botaników albo przynajmniej parków - oczywiście popatrzeć na roślinki.

Usiąść wśród miejscowych, popatrzeć na ich życie, podsłuchać rozmowy, wypić porządną kawę - ot takie niegroźne uzależnienia...

Jak Londyn to oczywiście Kew Gardens, ogrody uważane za najwspanialsze na świecie. Odwiedza je około 1,5 miliona ludzi rocznie.

Zatrudnionych tutaj jest ponad  700 osób.

W ubiegłym roku zwiedzający zostawili w kasie ogrodu 56 milionów funtów. Bilet kosztuje 13 funtów. Dzieci do  17 lat wchodzą z rodzicami za darmo . 

Ło matko - 120 hektarów i  ponad 50 000  roślin  z różnych zakątków świata!

 

No dobra, mam nadzieję, że starczy mi dnia by wszystko obejrzeć  .  

 

 

  • w drodze do Kew Gardens
  • fotel teściowej?
  • kaktusiarnia
  • szklane kompozycje
  • wiktoria regina
  • pełen podziw :)
  • bogactwo kaktusów
  • makrela w akwarium
  • przez okno
  • dojrzewają
  • zapach dżungli
  • pagoda w chińskim ogrodzie
  • ogród japoński
  • ale wędek :)
  • pawilony wystawowe, handlowe i kawiarniane
  • bernikle
  • mix na rabatce
  • latają nad glowami