Podróż Brecon Beacons - the walking country! - Dzikość okiełznana



Park Narodowy Brecon Beacons to jeden z najpiękniejszych i najdzikszych zakątków Zjednoczonego Królestwa. Cztery pasma wzgórz tworzące park przecinają setki jeśli nie tysiące szlaków trekkingowych. Coś dla siebie znajdą tu zarówno ci, którzy lubią się porządnie zmęczyć, jak i rodziny z dziećmi.

A jest w czym wybierać! Przeszło osiemsetmetrowe szczyty, górskie pustkowia, na których pasą się owce i dzikie walijskie kuce, mroczne wąwozy poprzecinane wodospadami, małe polodowcowe jeziorka i sielskie, zielone doliny. To przyroda. 

Nie brak też pamiątek po mieszkańcach tych, z pozoru nieprzyjaznych, stron. Od najdawniejszych, po których pozostały kamienne kręgi i megality, przez Celtów i Normanów wznoszących zamki i kamienne kościoły, po mniej lub bardziej współczesnych, którzy jeszcze do niedawna bezlitośnie eksploatowali bogactwa ukryte głęboko w ziemi, a dziś zadowalają się wodą gromadzoną w wielkich sztucznych rezerwuarach.

 

Najbardziej na wschód wysunięte pasmo wchodzące w skład parku - Black Mountains - od pozostałych wyraźnie oddziela głęboka dolina rzeki Usk. To jednocześnie najciekawszy pod względem historycznym fragment parku, dlatego zasługuje na bliższe przyjrzenie: Ukryte skarby Czarnych Gór.