Z dala od zgiełku słynnych egipskich kurortów. Na szczęście też dość daleko od wielkiej polityki, choć i tutaj dało się odczuć napiętą artmosferę. Głównie wynikającą z konfliktów wewnętrznych, ale też z sąsiedztwa. Taba to doskonała baza wypadowa do Jordanii i Izraela.