Podróż Polowanie na dolmeny - Polowanie na dolmeny



Ostatniej jesieni wybrałem się na całodniowe polowanie. Moim celem były prowadzące samotniczy tryb życia stare irlandzkie dolmeny z nadwagą. Przygotowania do wyprawy rozpocząłem od ustalenia przybliżonego miejsca ostatniego pobytu kilku z nich rezydujących w hrabstwie Down w Irlandii Północnej. Mimo, że stworzenia te są mało ruchliwe, to wyśledzenie ich kryjówek może czasami zająć trochę czasu. W niektórych przypadkach pomagają bardzo stare tabliczki, a czasem trzeba po prostu pytać miejscowych o dokładniejsze namiary. Nie zawsze jednak to pomaga, czasem wręcz przeciwnie. 

Z reguły dolmeny żyją bardzo długo, najstarsze spotkane w Irlandii dolmeny pochodzą sprzed 5000 lat. Brak jest doniesień o pojawieniu się młodych dolmenków. Ewolucyjnie spokrewnione są one z grobowcami korytarzowymi i kamiennymi kręgami. Nie są to jednak kręgowce. Wykazują raczej morfologiczne podobieństwo do żółwi (przez twarde skorupy pokrywające je od góry) oraz do statywów fotograficznych - z racji trzech sztywnych nóg pozbawionych stawów.

Dolmeny pojawiły się w epoce neolitu w kilku miejscach świata jednocześnie. Bardzo dużo występuje ich na Wyspach Brytyjskich, zamieszkują też Japonię i Północną Afrykę. W pobliżu dolmenów znajdowano zazwyczaj szczątki ludzkie, naczynia i ozdoby, musiały więc mieć związek z obrzędami pogrzebowymi. Być może stanowiły coś w rodzaju bram do innego świata, ponieważ strzegły grobowców kierując się twarzą zawsze w stronę wschodzącego słońca w dniach przesileń lub równonocy. Wiatr wiejący pomiędzy nogami dolmenów unosił dusze zmarłych prosto w zaświaty.

Irlandzkie dolmeny, które ostatnio namierzyłem i upolowałem stanowią dziedzictwo kulturowe kraju i chociaż zazwyczaj stoją na terenach prywatnych, to zawsze można do nich się podkraść wąskimi ścieżkami wytyczonymi wśród pastwisk lub po prostu przejść przez zagrodę miejscowego farmera przy jego przyzwoleniu. Zawsze warto też zapytać farmera i sprawdzić co on tam wie o tym zwierzu. Zazwyczaj nic nie wie. Ale sprawdzić nie zaszkodzi. 

Dolmeny żywią się czystym powietrzem oraz trawą, którą regularnie dostarczają im pracownicy specjalnych służb ubrani w specjalne ochronne kombinezony. Dolmeny nie są jednak niebezpieczne, można do nich podejść i nawet… pogłaskać. 

Czasem większe zagrożenie stwarzają nisko latające piłeczki golfowe. Proleek dolmen stoi na skraju pola golfowego i tam szczególnie trzeba uważać, informują o tym liczne tabliczki. Golfista w polu startowym ma tu zawsze pierwszeństwo. Jednak tylko czasem dotarcie do irlandzkiego dolmenu wiąże się z ryzykiem oberwania białą piłeczką w łeb. Nie zawsze stary dolmen wygląda jak gigantyczny grzyb. Może być lepiej albo gorzej.

Niektóre dolmeny są tak bardzo wtopione w miejscowy krajobraz, że czasem nawet miejscowi pasterze nie wiedzą, czego ja tu szukam. Jednak nie mówiłbym całej prawdy poprzestając na niewiedzy miejscowych farmerów. Niektóre miejsca szczycą się tym, że w ich pobliżu pasie się dolmen, nazywają ulice Dolmen Road, znaczą symbolem dolmenu swoje bramy. 

Dolmeny czasem są strzeżone przez inne zwierzęta. Żeby do nich się dostać trzeba przezwyciężyć naturalny człowiekowi lęk przed większymi stworami, grzecznie przeprosić krowy, byki i konie i śmiało podejść bliżej. Moje jesienne polowanie uważam za udane, do domu wróciłem w jednym kawałku, żaden dolmen mnie nie rozszarpał. Mission completed. Miłego oglądania.

  • Poulnabrone Dolmen 1
  • Proleek Dolmen 3
  • Proleek Dolmen 2
  • Proleek Dolmen 1
  • Kilfeaghan Dolmen 1
  • Kilfeaghan Dolmen 2
  • Goward Dolmen 1
  • Goward Dolmen 2
  • Legannny Dolmen 1
  • Legannny Dolmen 2
  • Legannny Dolmen 3
  • Kempe Stone Dolmen 4
  • Kempe Stone Dolmen 2
  • Kempe Stone Dolmen 1
  • Kempe Stone Dolmen 3
  • Sliddery Ford Dolmen 1
  • Sliddery Ford Dolmen 2
  • Proleek Dolmen 4
  • Poulnabrone Dolmen 2