Wjeżdżamy do Francji.
Od pierwszych kilometrów pogoda nas nie rozpieszcza. Pada desz, chmurzyska nisko i lekka mgła..... Smutek na twarzach nie wróży nic dobrego.Czy uda sie zobaczyć przy takiej pogodzie wiadukt w Millau....
Nagle z za zakrętu pojawia się on... najwyższa tego typu konstrukcja na świecie z najwyższym filarem o wysokości 341 m.Rozciąga się nad rozgległą doliną rzeki Tarn, w pobliżu miejscowości Millau, w południowej Francji. Głównym powodem budowy tego monumentalnego mostu było stworzenie autostrady łączącej europejskie stolice -- dotychczasowa przeprawa przez rzekę Tarn, w połączeniu z wąskimi uliczkami miasteczka Millau stanowiły wąskie gardło.Składa się z ośmiu stalowych przęseł, podtrzymywanych przez 7 filarów , budowa trwała 3 lata (2001-2004) i pochłonęła 400 milionów euro.Projekt mostu wykonany został przez angielską firme co wywołało niezłą "burze" we Francji .
Wiadukt w liczbach
394 000 000 euro
2460 metrów długości
32 metry szerokości
4,20 metra grubości
290 000 ton -- waga mostu
75 000 ton stali
4500 ton -- średnia waga jednego przęsła
127 000 metrów sześciennych betonu
65 współpracujących firm
10 000 -- 25 000 samochodów każdego dnia
6-7 euro za zwykły przejazd.
Jest naprawdę niesamowity!!!!!!!!!!!!