Śmiesznie to brzmi, gdyż przypomina mi się dowcip o rozmowie dwóch pcheł. Jedna pyta: gdzie spędziłaś wakacje, bo ja na krecie :) My postanowiliśmy zrobić to samo.
Wybraliśmy się na Kretę latem 2005 roku. Nocowaliśmy w hotelu w Hersonissos. Miejscowość dobra do wypadów w północne rejony wyspy. Kilkadziesiąt km od lotniska w Heraklionie (Iraklionie). Podczas tygodniowego pobytu, oprócz wylegiwania się na plażach, snurkowania i kąpieli w czystym i ciepłym morzu udało nam się sporo zwiedzić.