Kopenhaga w atmosferze przedświątecznej. Wystrojona, błyszcząca i kolorowa. Pachnąca prażonymi w karmelu migdałami i glogiem. Z lodowiskiem na Kongens Nytorv i jarmarkami światecznymi w Tivoli i Nyhaven.
Że słońce (jeżeli w ogóle) to trochę nisko? I że światła trochę mało?
Szare jest piękne.